Są wstępne wyniki sekcji zwłok siedmiomiesięcznego niemowlęcia. 26-latkowi grozi dożywocie

Są wstępne wyniki sekcji zwłok siedmiomiesięcznego niemowlęcia. 26-latkowi grozi dożywocie

Policja. Zdjęcie ilustracyjne
Policja. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / pablopicasso
Według wstępnych wyników sekcji zwłok, obrażenia na ciele siedmiomiesięcznego chłopca, który został znaleziony martwy w Świebodzinie, powstały w wyniku trzech, czterech uderzeń. 26-letni konkubent usłyszał zarzuty. Do sądu zostanie skierowany wniosek o tymczasowe aresztowanie.

W czwartek 7 marca do jednego z mieszkań w Świebodzinie (woj. lubuskie) babcia 7-miesięcznego chłopca wezwała pomoc, po tym jak zauważyła, że dziecku coś się stało. Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja i pogotowie. Niemowlęcia nie udało się uratować, lekarz stwierdził zgon. W związku ze sprawą zatrzymano 26-latka, który jest podejrzanym.

Tragedia w Świebodzinie. Najnowsze informacje po śmierci siedmiomiesięcznego niemowlęcia

Konkubent matki dziecka opiekował się chłopcem oraz niespełna dwuletnią dziewczynką – podał newslubuski.pl. Z kolei kobieta przebywała w areszcie z powodu przeprowadzonej dzień wcześniej próby włamania. Polsat News ustalił, że sąd już we wrześniu zdecydował że dzieci trafią pod opiekę rodziny zastępczej. W środę sąd został poinformowany przez Centrum Pomocy Rodzinie w Świebodzinie, że znaleziono rodzinę zastępczą dla dzieci.

Wirtualna Polska donosi o wstępnych wynikach sekcji zwłok niemowlęcia. Według ustaleń biegłego chłopiec zginął od obrażeń zadanych tępym twardym przedmiotem. Mogło dojść do trzech lub czterech uderzeń. Dziecko miało cechy stłuczenia lewej półkuli mózgu, masywny obrzęk mózgu oraz przekrwienia narządów wewnętrznych, które doprowadziły do jego śmierci.

Zarzuty dla Roberta P.

Robert P. usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią. – Mężczyźnie grozi od pięciu lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności – powiedziała Ewa Antonowicz z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

Z kolei RMF FM poinformowało, że „według wstępnych wyników posekcyjnych, przyczyną śmierci było pęknięcie czaszki”, a uraz powstał od ciosów najprawdopodobniej zadanych dłonią. Nie stwierdzono innych obrażeń na ciele dziecka, ale pobrano próbki biologiczne do kolejnych badań. 26-latek został przesłuchany. Do sądu zostanie skierowany wniosek o tymczasowe aresztowanie.

Czytaj też:
Śmierć 18-latki z Kobylej Góry. Dzień wcześniej miała pojawić się w ostrzeszowskim szpitalu. Jest oświadczenie
Czytaj też:
Pojechał do pracy do Austrii. Służby znalazły ciało 29-letniego Polaka

Źródło: Wirtualna Polska / RMF FM / Polsat News / News Lubuski