Nietypowa akcja na Krupówkach. Turyści przecierali oczy ze zdumienia

Nietypowa akcja na Krupówkach. Turyści przecierali oczy ze zdumienia

Krupówki w Zakopanem
Krupówki w Zakopanem Źródło: Shutterstock / Kiniak00
O Zakopanem znów stało się głośno. Tym razem zimowa stolica Polski zyskała rozgłos w mediach społecznościowych za sprawą nietypowego nagrania z Krupówek

W sobotę 9 marca w godzinach wieczornych spacerowicze, którzy udali się na zakopiańskie Krupówki, przecierali oczy ze zdumienia. Dwóch narciarzy postanowiło szusować po słynnej ulicy w pełnym oporządzeniu. Mieli nie tylko narty i kijki, ale również kaski. Nie byłoby w tym niczego szczególnego gdyby nie fakt, że w zimowej stolicy Tatr od dawna nie ma śniegu.

Zakopane znów na ustach wszystkich. Jest nagranie

Niemal od początku lutego pogoda w Zakopanem przypomina bardziej wiosnę niż prawdziwą, śnieżną zimę. – Śnieg niknie w oczach, przychodzą ulewy. W ciągu doby spadło więcej deszczu niż przez pół miesiąca. Średnio w Zakopanem zupełnie pogoda nie przypomina tego, co powinna o tej porze roku – komentował Paweł Parzuchowski, kierownik stacji meteorologicznej w Zakopanem.

Dziennikarze „Tygodnika Podhalańskiego”, którzy nagrali nietypową akcję turystów na Krupówkach żartowali, że postanowili oni w ten sposób zaprotestować przeciwko kiepskiej zimie. „Dwóch narciarzy na lekkim rauszu ruszyło w dół Krupówek. Tylko nart trochę żal” – żartowali redaktorzy lokalnej gazety.

twitter

Zakopane. „Chytry miś” stał się hitem sieci

W ostatnich dniach o Zakopanem stało się głośno za sprawą chytrego misia. Znana z „M jak miłość” Hanna Turnau chciała nagrać wizytówkę na casting na Krupówkach. W pewnym momencie w kadrze pojawił się przebrany za białego misia mężczyzna, który domagał się od aktorki opłaty za filmowanie.

„Tygodnik Podhalański” podał, że mężczyzna przebrany za białego misia, który domagał się pieniędzy od turystów, został zatrzymany przez strażników miejskich i ukarany mandatem za prowadzenie nielegalnej działalności. TVN24 dowiedział się od komendanta zakopiańskiej straży miejskiej Marka Trzaskosia, że biały miś z Krupówek nie pierwszy raz został ukarany w tej sposób. Mandaty zazwyczaj wynoszą od 100 do 300 złotych. Mężczyźnie grozi nawet kara w wysokości 500 zł, ale strażnicy nie chcą go karać tak wysoko, bo jest bezrobotny i nie posiada stałego miejsca zameldowania.

Czytaj też:
Narciarz spadł z lawiną z Kasprowego Wierchu. Wypadek zarejestrowała kamera

Źródło: Tygodnik Podhalański