Posłowie partii Ziobry oburzeni sugestiami ws. stanu zdrowia. „Haniebne słowa”, „To nas zeszmaca”

Posłowie partii Ziobry oburzeni sugestiami ws. stanu zdrowia. „Haniebne słowa”, „To nas zeszmaca”

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło: Flickr / Senat, M. Józefaciuk – Kancelaria Senatu
Politycy Suwerennej Polski zdradzili kulisy funkcjonowania partii pod nieobecność lidera. Jednocześnie stanowczo odrzucali sugestie, że Zbigniew Ziobro może symulować chorobę.

Zbigniew Ziobro 9 marca zamieścił swój pierwszy wpis w mediach społecznościowych od kilku miesięcy. Lider Suwerennej Polski wyjaśnił, że jego stan zdrowia nie pozwala mu na wzięcie udziału w pożegnaniu śp. Elżbiety Starosławskiej, dzięki której jego walka z nowotworem „daje dziś nadzieję”. Pod wpisem komentarz zamieścił poseł jego partii. „Wyrazy współczucia dla rodziny Pani Profesor i ZDROWIA panie ministrze!” – napisał Dariusz Matecki.

Zbigniew Ziobro zamieścił wpis po długiej nieobecności. Poruszające słowa jego partyjnego kolegi

„Szlachetny lekarz, wspaniała, mądra kobieta. Wieczny Jej odpoczynek. A Ty Szefie wygraj swoją walkę i wracaj do nas jak najszybciej! Jesteś potrzebny swojej rodzinie i Polsce!” – wtórował mu Michał Woś. „Panie Ministrze, proszę Najwyższego o łaskę zdrowia dla Pana. Proszę być pewnym, że jest wielu, którzy stoją przy Panu z modlitwą” – skomentowała z kolei była małopolska kurator oświaty Barbara Nowak.

Polityk Suwerennej Polski w rozmowie z natemat.pl przyznał, że partii „z biegiem czasu trudniej się funkcjonuje, bo wiele rzeczy zmienia się dookoła”. – Na co dzień trudniej nam się działa bez szefa. Jego choroba to był szok. Z dnia na dzień zaburzyły nam się procedury działania – powiedział jeden z polityków SP. Jacek Ozdoba wyjaśnił, że jest „ograniczony kontakt i nie ma możliwości stałych, codziennych rozmów”.

Rozmowy ze Zbigniewem Ziobrą. Posłanka Suwerennej Polski zdradził szczegóły

Maria Kurowska przyznała, że „stara się nie dzwonić do Ziobry w przyziemnych sprawach”. – Jeśli kontaktuję się z nim, to tylko krótkimi wiadomościami. Piszę mu życzenia, że modlimy się za niego, że jesteśmy z nim. Ale nie chcę z nim rozmawiać, bo nie wiem, w jakim jest stanie, może by się krępował, może jest w trakcie zabiegu. Rzadko odpisuje, ale widzę, że odczytał wiadomość – przyznała posłanka.

Do swojego partyjnego lidera od momentu choroby nie dzwonił inny polityk Suwerennej Polski. – Ja naprawdę bym nie chciał, żeby wszyscy moi koledzy i przyjaciele, znajomi dzwonili do mnie i pytali, jak się czuję. I tylko z tego powodu się nie kontaktowałem – wyjaśnił Tadeusz Woźniak. Poseł dodał, że „jeżeli też stan jest poważny, zagrażający życiu, to nie chcę go niepokoić i nękać”. Woźniak jako „haniebne” ocenił słowa, że Ziobro może symulować chorobę. – To nas zeszmaca – dodaje inna poseł.

Czytaj też:
Partyjny kolega o zdrowiu Zbigniewa Ziobry. „Choroba jest zaawansowana”
Czytaj też:
To mówi się o stanie zdrowia Ziobry. Kaleta dementuje: Nikczemność

Źródło: WPROST.pl / natemat.pl