Żukowska zostanie ukarana za wulgaryzmy do Hołowni? „Anka jest prowokatorką”

Żukowska zostanie ukarana za wulgaryzmy do Hołowni? „Anka jest prowokatorką”

Anna Maria Żukowska
Anna Maria Żukowska Źródło: PAP / Rafał Guz
Anna Maria Żukowska wywołała prawdziwą burzę wulgarnym komentarzem pod adresem Szymona Hołowni. Posłanka Lewicy zostanie ukarana za swoje słowa?

„Kryzysy w social mediach wybuchają w weekendy” – żartują niekiedy internauci. To powiedzenie doskonale sprawdziło się w przypadku Anny Marii Żukowskiej. Posłanka Lewicy w wulgarnych słowach odniosła się do wypowiedzi Szymona Hołowni na temat prawa aborcyjnego. „Wypie****aj z tym spokojem” – napisała na Twitterze po tym, jak marszałek Sejmu podkreślił, że „mówiąc o aborcji trzeba spokoju i cierpliwości, aby walcząc o dobro, nie wprowadzić więcej zła”.

Komentarz parlamentarzystki wywołał falę krytyki. Posłanka Lewicy tłumaczyła na antenie TVN24, że „reprezentuje kobiety, które mają dość czekania trzydzieści lat na rozwiązanie tej sprawy”. – Nie rozumiem ubierania tego w logikę kampanii wyborczej. Są już wszystkie projekty i powinny być procedowane – stwierdziła odnosząc się do decyzji Szymona Hołowni o przełożeniu procedowania projektów aborcyjnych na okres po wyborach samorządowych.

Anna Maria Żukowska zostanie ukarana?

Z ustaleń Wirtualnej Polski wynika, że posłanka Lewicy nie zostanie ukarana przez klub za swoje słowa. Ma jedynie otrzymać reprymendę. – Anka jest prowokatorką, to jest jej polityka. Tak ją rozumie i tak ją robi. Nie wiem jednak, czy tak powinna zachowywać się szefowa poważnego klubu parlamentarnego – stwierdziła w rozmowie z WP jedna z klubowych koleżanek Żukowskiej.

Inna dodała, że parlamentarzystka napisała to, co myśli wiele osób w ich klubie. — To jest emocja kobiet, również w naszej formacji. Tak właśnie oceniamy działania marszałka Hołowni, a Anka to nazwała – komentował kolejny działacz Lewicy.

Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z WP stwierdził, że w Lewicy każdy bierze odpowiedzialność za swoje słowa. Inny polityk tego ugrupowania przyznał, że Anna Maria Żukowska rozmawiała z liderami formacji i dostała od nich reprymendę, jednak funkcji w klubie nie straci.

Czytaj też:
Hołownia starł się z dziennikarzem. „Moja żona zginie, jeśli będzie wojna”
Czytaj też:
Burza po wulgaryzmach Żukowskiej pod adresem Hołowni. „Piłaś, nie tweetuj”

Opracowała:
Źródło: Wirtualna Polska