Przewodniczący PKW Ferdynand Rymarz poinformował w poniedziałek, że wysłał do Fotygi pismo mające zmobilizować służby zagraniczne do szybkiego przekazywania wyników wyborów. PKW jest zaniepokojona, bo wystąpiły problemy z przekazywaniem wyników m.in. z Afganistanu, Francji, Hiszpanii, Litwy, w Szwecji, Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.
"Myślę, że w ciągu godziny będziemy mieli komplet danych przekazanych do Komisji i żaden głos się nie zmarnuje" - zapewniła minister na poniedziałkowej konferencji prasowej, zorganizowanej ok. godz. 15.30.
Według Rymarza, jeżeli Okręgowa Komisja Wyborcza w Warszawie nie uzyska wyników głosowania z obwodów za granicą w ciągu 24 godzin od zakończenia głosowania, to głosy oddane w tych obwodach nie będą uwzględniane przy ustalaniu wyników wyborów.Minister spraw zagranicznych Anna Fotyga powiedziała w poniedziałek, że "czuje się osobiście dotknięta, gdy służba zagraniczna jest w taki sposób atakowana".
Minister podkreśliła, że po liście z PKW skontaktowała się ze wszystkim ambasadorami w krajach wymienionych w liście. Jak powiedziała, dane w liście były częściowo nieaktualne; podkreśliła, że są już np wyniki z Wilna.
Fotyga podkreślała, że "problemem jest złe funkcjonowanie" systemu informatycznego przekazanego MSZ przez PKW.
pap, ss