Wiceminister sprawiedliwości, Maria Ejchart, ogłosiła te plany w wywiadzie udzielonym dla „Rzeczpospolitej”. Jej słowa zapowiadają nie tylko zmiany w zakresie liczby więźniów, ale i gruntowną reformę systemu penitencjarnego. Według Ejchart, polskie więzienia są obecnie zbyt zatłoczone, co stanowi konsekwencję surowości polityki karnej poprzednich rządów.
Zmiany w systemie więziennictwa w Polsce
Jednym z głównych punktów reformy będzie rozszerzenie stosowania dozoru elektronicznego, który ma zastąpić tradycyjne pozbawienie wolności. To ruch w kierunku bardziej humanitarnego traktowania skazanych oraz skoncentrowania się na resocjalizacji, a nie tylko na izolacji. Już teraz, zdaniem wiceminister, istnieje możliwość wprowadzenia dozoru elektronicznego dla nawet 4 tysięcy osadzonych.
Oprócz tego, Ministerstwo Sprawiedliwości zachęca dyrektorów zakładów karnych do składania wniosków o przedterminowe zwolnienia. Pierwsze z nich już zostały przyznane, a sądy penitencjarne decydują o ich nadaniu. Interesującym jest fakt, że gdy wniosek składa dyrektor zakładu, aż 99 procent z nich jest przychylnie rozpatrywanych. Sytuacja wygląda zupełnie inaczej w przypadku wniosków składanych przez obrońców czy samych skazanych, gdzie skuteczność wynosi zaledwie około 15 procent.
Większe cele dla osadzonych
Jednym z kluczowych punktów reformy będzie również zwiększenie przestrzeni w celach przeznaczonych dla osadzonych. Planowane jest podniesienie standardu do nawet 6 metrów kwadratowych na jednego więźnia, w porównaniu do obecnych trzech. Ponadto, resort planuje również zniesienie obowiązku kajdankowania każdego osadzonego, co stanowi kolejny krok w kierunku humanizacji systemu karnego.
Jednakże, pomimo pozytywnych aspektów reformy, niektórzy mogą podchodzić do niej z pewnym sceptycyzmem. Istnieją obawy, że większa liczba przedterminowych zwolnień może prowadzić do wzrostu przestępczości. Dlatego ważne będzie monitorowanie skutków tych zmian oraz podejmowanie działań prewencyjnych.
Czytaj też:
Mastalerek nie zostawił suchej nitki na Błaszczaku. „Zajmij się pan wreszcie pracą”Czytaj też:
Wrócił stary, dobry Robert Lewandowski. Jedno zdanie trenera mówi wszystkoCzytaj też:
Wyjątkowe odkrycie nad Bałtykiem. Pod wodą zauważono niezwykły wrak