Przed nami gorący polityczny kwiecień. Tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych czeka nas wielka debata w Sejmie o kwestiach światopoglądowych. Szymon Hołownia opublikował harmonogram posiedzenia niższej izby parlamentu w dniach 10-12 kwietnia. Wynika z niego, że w pierwszym dniu obrad posłowie zajmą się projektami dotyczącymi zmian w prawie aborcyjnym. „W Trzeciej Drodze mamy tak, że dotrzymujemy słowa” – podkreślił marszałek Sejmu.
Szymon Hołownia tłumaczy się ws. aborcji
Kilka tygodni temu Szymon Hołownia podjął decyzję o przesunięciu debaty nad czterema projektami aborcyjnymi, tłumacząc ją zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Rozsierdził tym Lewicę, która uznała, że nigdy nie ma dobrego momentu na dyskusję o tej sprawie.
Polityk zapewniał, że temat powróci już po pierwszej turze głosowania. Jego zdaniem, to jedyny sposób, aby wszystkie projekty nie zostały odrzucone już w pierwszym czytaniu. – Mnie akurat oskarżać o blokowanie projektów nie można, bo robię wszystko, żeby zostały w Sejmie „przeprocedowane”. Żyjemy w rzeczywistości politycznej, a nie idealnej. Jesteśmy w środku bardzo gorącej kampanii wyborczej – komentował szef Polski 2050.
Szymon Hołownia tłumaczył, że „chciał zminimalizować ryzyko tego, że wszystkie projekty zostaną odrzucone w ramach przedwyborczej kanonady”. – Umowna Lewica wystrzela projekty tych bardziej na prawo, ci bardziej na prawo wystrzelają projekty tych bardziej na lewo i zostaniemy z ugorem, zostaniemy ze spaloną ziemią. Tylko z tego powodu, że ktoś uważa, że dzięki temu będzie mu łatwiej zostać wójtem albo jemu koledze – tłumaczył marszałek Sejmu.
Sejm złagodzi prawo aborcyjne?
Aktualnie w Sejmie znajdują się cztery projekty ustaw. Dwa autorstwa Lewicy, jeden Koalicji Obywatelskiej i jeden Trzeciej Drogi, czyli koalicji Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Między projektami występują rozbieżności.
W wielkim skrócie, Lewica i KO postuluje legalizację aborcji na żądanie do 12. tygodnia życia płodowego, zaś TD postuluje przywrócenie przesłanki eugenicznej, a następnie przeprowadzenie referendum ws. legalizacji aborcji na żądanie, także do 12. tygodnia.
Czytaj też:
Hołownia ze stratami w sondażu. Oceniono go w roli marszałka SejmuCzytaj też:
Na tym ruchu Trzecia Droga może zyskać i stracić. Ekspert o politycznej kalkulacji