Od środowego poranka występują utrudnienia na drogach w całej Polsce. Spowodowane jest to kolejnym protestem rolników. Choć po południu doszło do porozumienia pomiędzy przedstawicielami strajkujących, a rządem, niewykluczone, że blokady będą kontynuowane.
20 marca rolnicy blokowali odcinek drogi S8 na wysokości wsi Działosza na Dolnym Śląsku. Jak podają służby, 1,5 km wcześniej doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Z informacji Onetu wynika, że kierowca zatrzymał się, wyszedł z pojazdu i przeszedł na drugą stronę jezdni, gdzie został potrącony przez nadjeżdżający z przeciwka samochód.
Wypadek na zablokowanej przez rolników drodze. Nie żyje mężczyzna
36-latek zginął na miejscu. Policjanci badają okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Kierujący pojazdem 49-letni Białorusin był trzeźwy.
Wcześniej tego dnia doszło do innego niebezpiecznego incydentu. Podczas blokady w Łęczycy kierowca, chcąc ominąć protestujących, potrącił uczestnika strajku. Mężczyzna trafił do szpitala. W rozmowie z Onetem przekonywał, że kierowca zrobił to celowo, gdy poszkodowany nagrywał, jak swoim pojazdem niszczy pas zieleni.
Rolnicy domagają się, by do Polski z Ukrainy przestały napływać ukraińskie towary, a także, by rząd odstąpił od nakazów i zakazów wynikających z europejskiego Zielonego Ładu (dotyczącego polityki klimatycznej i środowiskowej).
Po południu wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak, a także liderzy organizacji i przedstawiciele związków rolniczych spotkali się w ramach Europejskiego Forum Rolniczego (EFR) w Jasionce na Podkarpaciu. Kołodziejczak zaznaczył, że „rozmowy były trudne” po obu stronach, ale ostatecznie udało się dojść do kompromisu i „uzgodnić zbiór wzajemnych zobowiązań”. Nie oznacza to jednak, że rolnicy rezygnują z protestów.
Czytaj też:
Rolnicy nie odpuszczają Sutrykowi po zakazie protestów. „Nie dam się zastraszyć”Czytaj też:
Rolnicy rozsypali obornik przed domem Szymona Hołowni. „Zdrajca polskiej wsi”