– Mamy do czynienia z sytuacją bez precedensu, żeby funkcjonariusze ABW weszli siłą weszli na teren posesji należącej do byłego prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. Te czynności trwają i potrwają jeszcze co najmniej kilka godzin. Aktualnie mamy krótką przerwę – przekazał Maciej Zaborowski, pełnomocnik Zbigniewa Ziobry.
Pytany przez dziennikarzy o sposób, w jaki wyglądało wejście do domu lidera Suwerennej Polski, jego pełnomocnik wskazał, że nie uczestniczył w nim, bo pojawił się tam ok. godz. 8:00. – Jeżeli zobaczymy zniszczone drzwi, to świadczy to o tym, że trzeba było użyć siły, żeby pokonać to zabezpieczenie. Nikt na terenie posesji nie było obecnym, nikt (z służb – red.) nie próbował skontaktować się ze Zbigniewem Ziobro ani jego małżonką – wyjaśnił.
Służby zasłoniły kamery monitoringu domu Ziobry? Pełnomocnik odpowiada
Zaborowski został też zapytany o to, kto „zasłonił wszystkie kamery na posesji”. – Tego typu działania są przeważnie wykonywane przez służby i to do nich pytanie, dlaczego tego typu działania nie mogą być filmowane – odparł. – Spokój zawsze służy tego typu czynnościom – dodał.
Pytany, czy to jedyna nieruchomość byłego ministra, która została przeszukana odpowiedział, że „czynności są jeszcze planowane w innych miejscach”, ale „nie posiada szerszych informacji na ten temat”.
Do przeszukania domu Zbigniewa Ziobry doszło w poniedziałek w godzinach porannych, co potwierdziła rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego Anna Adamiak. Służby prowadziły działania w miejscach zamieszkania polityków w celu zabezpieczenia dowodów związanych z Funduszem Sprawiedliwości.
Wcześniej rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak poinformował, że zatrzymano trzech urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości związanych z Funduszem Sprawiedliwości oraz jedną osobę, która jest beneficjentem FS.
Czytaj też:
Tusk komentuje działania prokuratury. Cytuje „Modlitwę” TuwimaCzytaj też:
Przeszukania ws. Funduszu Sprawiedliwości. Zarzuty już wcześniej formułowała NIK