Zamek w Stobnicy, czyli niewielkiej wsi pod Obornikami w województwie wielkopolskim to kontrowersyjna, wciąż nieukończona budowla postawiona na terenie Puszczy Noteckiej. Budynek stylizowany na średniowieczny zamek jest wznoszony na chronionym obszarze Natura 2000.
W 2018 r. minister środowiska, w związku z pojawiającymi się informacjami o powstającej w sercu Puszczy Noteckiej budowli, polecił Generalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska wszczęcie pilnej kontroli dotyczącej procesu wydania decyzji przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Pod koniec kwietnia 2019 r. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu uchyliła swoją decyzję z maja 2015 r. określającą warunki prowadzenia robót dla inwestycji w Stobnicy. Następnie GDOŚ, 31 lipca 2019 r. utrzymał w mocy jej decyzję. Inwestor się z tym nie zgodził. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję GDOŚ wyrokiem z 11 marca 2020 r.
Skarga ws. budowy zamku odrzucona
W odpowiedzi Generalna Dyrekcja złożyła skargę kasacyjną od wyroku WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego. We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny ją odrzucił. Powodem było pięciodniowe spóźnienie instytucji na złożenie skargi.
Sędzia Małgorzata Masternak-Kubiak tłumaczyła w ustnym uzasadnieniu, że wyrok WSA został doręczony pełnomocnikowi GDOŚ 27 maja 2020 r., a więc instytucja miała 30 dni na złożenie skargi kasacyjnej od tego wyroku. Termin upływał 26 czerwca 2020 r. –Był to piątek, który nie był dniem wolnym od pracy. Tymczasem skarżący kasacyjny organ nadał skargę kasacyjną przesyłką poleconą w dniu 1 lipca 2020 r. – mówiła.
Odrzucono także drugą skargę, którą złożyło Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. W tym przypadku uznano, że skarga stowarzyszenia skupiała się, zdaniem sądu niesłusznie, na przepisach dotyczących wznowienia postępowania, gdy wyjdą na jaw istotne dla sprawy nowe okoliczności, nieznane przy wydawaniu pierwotnej decyzji administracyjnej.
W zeszłym roku sądzie w Obornikach rozpoczął się proces sześciu osób oskarżonych o nieprawidłowości w związku z pozwoleniem na budowę i budową tzw. zamku w Stobnicy, w tym inwestorów, urzędników i architekta. Żadna z oskarżonych osób nie przyznaje się do winy.
Czytaj też:
Ruszył proces wokół budowy zamku w Stobnicy. Oskarżony architekt czuje się pokrzywdzonyCzytaj też:
Kontrowersyjny zamek w Stobnicy zaprasza na spacer. Do zobaczenia na razie tylko mury