Na konferencji prasowej w Warszawie po posiedzeniu zarządu partii Giertych zapowiedział, że wraca do zawodu adwokata i otwiera kancelarię w Warszawie. Jak zastrzegł, "miną lata, zanim znowu zaangażuje się w politykę".
"Osobiście, pomimo że odczuwam przykrość porażki wyborczej, trochę się cieszę, że wracam do zawodu, który lubię, który jest moją pasją i który dawał mi dużo satysfakcji" - podkreślił Giertych.
Jak dodał, jest "bardzo zmęczony". "Zaangażowanie polityczne, w które wszedłem w bardzo młodym wieku, jest wyczerpujące" - powiedział.
Giertych nie wykluczył jednak, że kiedyś wróci do polityki. "Na pewno kiedyś wrócę. Muszę odpocząć i pewnie miną lata zanim ponownie zaangażuję się w polityce. Bakcyl na pewno pozostanie" - mówił.
"Czy PiS zrobiło dobrze, że przez dwa lata +wykaszało+ głównie elektorat swoich koalicjantów, a nie skupiało się na walce z PO?" - tak Giertych odpowiedział na pytanie o powody klęski Ligi w wyborach.
Jak dodał, nie gratuluje Chruszczowi, bo przejmuje on Ligę "w bardzo trudnym momencie". Chruszcz, który dotychczas był szefem okręgu zachodniopomorskiego, będzie kierował LPR do najbliższego kongresu partii. Liga ma przygotować się do najbliższych wyborów do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w 2009 roku.
Chruszcz powiedział, że już od dzisiaj zabiera się do pracy, aby przygotować partię do tych wyborów.
Giertych mówił też o swoich sukcesach w czasie pracy parlamentarnej, m.in. pracy w komisji śledczej ds. PKN Orlen, wprowadzeniu tzw. becikowego, ulgach prorodzinnych w podatkach. "Jestem też zadowolony z mojej pracy w ministerstwie edukacji" - dodał.
Pytany, jak Liga spłaci kredyty, które zaciągnęła na kampanię wyborczą, Giertych powiedział, że partia nie wzięła takich kredytów, które nie byłyby zabezpieczone już przyznanymi subwencjami. "Nie wzięliśmy żadnych kredytów, których nie bylibyśmy w stanie spłacić" - zastrzegł.
W niedzielę, jeszcze przed ogłoszeniem sondażowych wyników wyborów, Giertych zapowiedział, że jeżeli jego partia nie przekroczy progu wyborczego, on zrezygnuje z funkcji prezesa Ligi. LPR zdobyła w wyborach 1,30 proc. głosów i nie weszła do Sejmu.
Giertych był prezesem Ligi od marca 2006 roku. Wcześniej był przewodniczącym kongresu LPR. Liga Polskich Rodzin dwukrotnie weszła do Sejmu. W IV kadencji Sejmu Giertych zasłynął jako wiceprzewodniczący komisji śledczej ds. PKN Orlen.
W maju ub.r. Liga weszła do koalicji z PiS i Samoobroną. Przez 17 miesięcy, w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, Giertych był ministrem edukacji narodowej. Z zawodu jest adwokatem i historykiem.ss, pap