Jeżeli Rafał Trzaskowski powinien się kogokolwiek obawiać podczas tegorocznego wyścigu o fotel prezydenta stolicy, to jest to Magdalena Biejat, kandydatka Partii Razem i ruchów miejskich. Środowa debata udowodniła, że oboje politycy walczą o ten sam elektorat, a różnią się głównie w podejściu do problemu nocnej prohibicji – Biejat jest za, a Trzaskowski przeciw. We wszystkich innych sprawach ich poglądy są zbieżne.
Co ciekawe, z dotychczasowych sondaży wynika, że to właśnie Biejat ma największe szanse na odebranie wiceprzewodniczącemu Platformy Obywatelskiej zwycięstwa już w pierwszej turze wyborów samorządowych.
A gdyby razem z nim przeszła do drugiej tury, to wszystko mogłoby się zdarzyć.
Nie dziwi zatem fakt, że niektórzy politycy PO publicznie zgłaszają pretensje do Partii Razem o wystawienie tej kandydatki do wyścigu prezydenckiego w Warszawie, przeciwko „najlepszemu prezydentowi w Polsce”.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.