We wtorek 26 marca służby rozpoczęły zakrojoną na szeroką skalę akcję. Na polecenie prokuratury przeszukano kilkadziesiąt miejsc w całym kraju. Na celowniku znalazły się m.in. domy Zbigniewa Ziobry oraz innych polityków Zjednoczonej Prawicy – Dariusza Mateckiego, Michała Wosia oraz Marcina Romanowskiego. Postępowanie dotyczy wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Funkcjonariusze weszli m.in. do trzech budynków należących do zakonu sercanów.
Fundusz Sprawiedliwości. Areszt dla trzech osób
W związku ze sprawą zatrzymano pięć osób. Warszawski Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa podjął decyzję o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu dla trzech podejrzanych. Wśród nich znalazł się ks. Michał O., o czym poinformował jego pełnomocnik mecenas Krzysztof Wąsowski. Wiceprezes sądu ds. karnych Grzegorz Krysztofiuk tłumaczył, że sąd w uzasadnieniu wskazał, że za zastosowaniem środka przemawiają trzy powody: obawa matactwa procesowego, ucieczki i surowa kara, jaka ma grozić podejrzanym.
– Sąd nie rozważał kwestii umocowania oskarżycieli publicznych w tej sprawie. Stwierdził, że jest to kwestia do zażalenia – powiedział adwokat ks. Michała O. dodając, że będzie składał zażalenie na to postanowienie sądu.
Akcja służb u Ziobry. Kim jest ks. Michał O?
Ks. Michał O., duchowny ze zgromadzenia księży sercanów jest prezesem kościelnej fundacji Profeto. Ma ona swój własny portal radio oraz aplikację mobilną. O księdzu zrobiło się głośno, gdy wyszło na jaw, że jako egzorcysta próbował wypędzać demony wegetarianizmu z działaczki Amnesty International za pomocą salcesonu trzymanego w pobliżu figurki Matki Boskiej z Guadalupe.
Prowadzona przez ks. Michała O. fundacja miała w latach 2022-2025 otrzymać 98 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na budowę ośrodka dla ofiar przemocy Archipelag na warszawskim Wilanowie. W środku miało się znaleźć m.in. pięć studiów nagraniowych, trzy reżyserki do postprodukcji, serwerownie, czy sala widowiskowa.
Czytaj też:
To jego zeznania pozwoliły na przeszukania u Ziobry. Podejrzanego reprezentuje Roman GiertychCzytaj też:
Patryk Jaki nakrzyczał na dziennikarza. „Niech pan nie przeszkadza przez chwilę”