– Mirek i Ela bardzo się lubili. Gorzej dogadywał się z matką – mówi „Gazecie Krakowskiej” jeden z sąsiadów. Na ul. Wadowickiej w Spytkowicach doszło do makabrycznego odkrycia. Jak dodaje, mężczyzna, którego szuka teraz policja leczył się psychiatryczne po wcześniejszym załamaniu nerwowym.
Wcześniej w środę, 3 kwietnia, dyrekcja szkoły zawiadomiła policję po tym, jak jedna z bibliotekarek nie pojawiła się w pracy. Funkcjonariusze zwrócili się o pomoc do strażaków, bo nie mogli dostać się do domu, w którym mieszkała kobieta. Po wejściu do środka ujawniono ciała dwóch kobiet.
Policja potwierdza, że była to 73-latka i jej 48-letnia córka. – Potwierdzamy, że w godzinach w popołudniowych funkcjonariusze policji w jednym z domów na terenie Spytkowic ujawnili ciała dwóch kobiet – powiedział portalowi wadowice24.pl starszy sierżant Mateusz Lenartowicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Nadzór nad śledztwem przejęła prokuratura.
Zabójstwo w Spytkowicach. Pilny komunikat policji
Portal ustalił nieoficjalnie, że ofiary miały obrażenia, które „mogły być przyczyną ich śmierć”. To z tego powodu najprawdopodobniej rozpoczęto poszukiwania jednego z członków rodziny. Na miejscu wciąż trwają czynności policyjne pod nadzorem prokuratora. W środę wieczorem małopolska policja opublikowała komunikat. Funkcjonariusze poszukują prawdopodobnego sprawcę dwóch zabójstw
„Policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wadowicach prowadzi czynności w sprawie podwójnego zabójstwa w Spytkowicach w powiecie wadowickim” – przekazano na pośrednictwem mediów społecznościowych.
Wstępnie ustalono, że sprawcą obu zabójstw może być 54-letni Mirosław Marek. „Mężczyzna może poruszać się samochodem osobowym marki Nissan Mikra o nr. rej. KWA 45544 w kolorze białym, w kierunku granicy z Niemcami”. Policja przekazał, że mężczyzna ma ok. 190 cm wzrostu, waży około 100 kg i jest muskularnej postury ciała. „Wszelkie osoby mające informacje o miejscu przebywania w/w osoby proszone są o bezzwłoczny kontakt z policją” – zaapelowano.
Pojawiło się też ostrzeżenie. „Prosimy o szczególną ostrożność – mężczyzna może być niebezpieczny”.
Czytaj też:
Tragedia w Opatowie. Zakrwawiona 20-latka i ciało chłopcaCzytaj też:
Policja szuka 14-letniej Weroniki. Wyszła do szkoły i od dwóch dni nie wróciła