Ksiądz oraz żona działacza PiS mieli romans? Sprawę badają dwa sądy

Ksiądz oraz żona działacza PiS mieli romans? Sprawę badają dwa sądy

Ślub kościelny, zdjęcie ilustracyjne
Ślub kościelny, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Juli Hansen
Dwa sądy oraz kuria w Szczecinie badają kulisy sprawy rozwodowej, w której udział mógł odegrać ksiądz. Działacz PiS zarzuca mu, że ma romans z jego żoną.

„Gazeta Wyborcza” opisuje nietypową aferę kościelno-obyczajową, której bohaterami są ksiądz oraz małżonka działacza PiS. W marcu przed jednym z zachodniopomorskich sądów rejonowych rozpoczął się proces, w którym oskarżycielem prywatnym jest duchowny, a oskarżonymi o przestępstwo zniesławienia rodzice działacza partyjnego. Nazwisko tego samego księdza pojawia się w aktach sprawy rozwodowej.

Ksiądz rozbił rodzinę? Działacz PiS wynajął detektywa

W sprawie rozwodowej sąd będzie się opierał m.in. na materiałach zebranych przez prywatnego detektywa. Wynajął go działacz PiS, który podejrzewał zdradę żony. Wynajęty detektyw ustalił m.in., że znajomy ksiądz nocuje w domu małżeństwa, kiedy polityk jest w delegacjach. Mąż odwiedził księdza, aby dowiedzieć się prawdy. Ten nie chciał się do niczego przyznać i miał się tylko „szyderczo uśmiechać”.

Małżonkowie rozstali się w atmosferze kłótni. Detektyw zgromadził materiał, z którego wynika m.in., że ksiądz przez pięć dni z rzędu nocował u żony działacza w jej wynajętym mieszkaniu. Wymówką żony miało być redagowanie z księdzem „jakiejś gazetki” w nocy.

Sprawa rozniosła się po okolicy, gdy pobożni rodzice zdradzonego mężczyzny zaczęli o niej głośno mówić. Ksiądz spotkał ich i miał sprowokować starsze małżeństwo, nagrywając ich telefonem. Efekt został osiągnięty, bo ojciec zdradzonego mężczyzny dosadnie powiedział mu, co sądzi o rozbiciu rodziny. Padły przekleństwa. Na podstawie nagrania ksiądz zgłosił policji, że został zniesławiony. W efekcie starsze małżeństwo trafiło na ławę oskarżonych.

Romans księdza z dorosłą kobietą nie łamie polskiego prawa. Jednak zgodnie z prawem kanonicznym złamanie celibatu może skutkować usunięciem ze stanu duchownego. Kanclerz kurii szczecińsko-kamieńskiej, ks. Sławomir Zyga poinformował „Wyborczą”, że z uwagi na dwa toczące się w sądach procesy, „wydaje się koniecznym i profesjonalnym działaniem powstrzymanie się od jakichkolwiek komentarzy do czasu prawomocnego zakończenia tych spraw”.

Z tego samego powodu – toczących się procesów – ksiądz nie chciał na początku komentować „delikatnej sprawy”. Później powiedział: – Jeśli chcecie napisać kłamstwo, a dzisiaj rzuca się je w przestrzeni publicznej jak pierze, to musicie się spodziewać kary od pana Boga. To jest mój komentarz.

Czytaj też:
Wierni oburzeni doniesieniami o romansie wikarego. „Kuria chciała wszystko zatuszować”
Czytaj też:
Śmierć młodego mężczyzny na terenie mieszkania zajmowanego przez księdza. Jest komunikat Kurii

Źródło: Gazeta Wyborcza