Kandydaci na radnych poszli na ostro. Jeden wyjął pałkę, drugi nóż

Kandydaci na radnych poszli na ostro. Jeden wyjął pałkę, drugi nóż

Bójka kandydatów w wyborach samorządowych
Bójka kandydatów w wyborach samorządowych Źródło: Shutterstock / Grand Warszawski
W trakcie ciszy wyborczej, w nocy z soboty na niedzielę w w warszawskiej dzielnicy Włochy, doszło do nietypowej awantury. Dwóch kandydatów na radnych, Michał Wąsowicz i Radosław Sosnowski, posprzeczało się ze sobą. Ich konflikt przerodził się w fizyczne starcie. Według relacji świadków, jeden z kandydatów miał wyjąć nóż, podczas gdy drugi sięgnął po pałkę teleskopową.

Nietypowe wydarzenie zaskoczyło mieszkańców dzielnicy. Michał Wąsowicz, doświadczony polityk, który pełnił funkcję radnego oraz burmistrza w poprzedniej kadencji, zdecydował się na start w tegorocznych wyborach z ramienia komitetu Trzeciej Drogi. Niestety, ostatecznie nie udało mu się zdobyć mandatu. Z drugiej strony awantury pojawił się Radosław Sosnowski, również były radny i kandydat z ramienia Komitetu Wspólnoty Mieszkańców Dzielnicy Włochy, który odniósł sukces i ponownie został wybranym do rady.

Konflikt pomiędzy radnymi w Warszawie

Konflikt między kandydatami miał miejsce podczas ciszy wyborczej. Jest to okres, w którym wszelkie działania polityczne powinny być zawieszone, a kampania wyborcza powinna odbywać się w zgodzie z prawem. Zdarzenie pokazuje, że emocje i napięcia towarzyszące wyborom mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji.

Według relacji Radosława Sosnowskiego, Michał Wąsowicz został przyłapany na usuwaniu baneru wyborczego. W wyniku konfrontacji doszło do przewrócenia, szarpaniny oraz do wypadnięcia noża. Sosnowski, czując się zagrożony, sięgnął po pałkę teleskopową, aby się obronić. Jego relacja wskazuje na to, że jego działania były reakcją na rzekome ataki ze strony Wąsowicza. Z kolei Wąsowicz tłumaczy swoje zachowanie tym, że miał prawo usunąć baner, ponieważ zrobił to na prośbę właściciela płotu, na którym był umieszczony materiał wyborczy. Neguje również fakt fizycznego starcia, twierdząc, że były to jedynie emocje.

Nagranie z potyczki trafiło do sieci

Nagranie z incydentu szybko obiegło internet, stając się tematem gorących dyskusji. Obaj kandydaci, zgodnie z informacjami, zamierzają zgłosić sprawę na policję, co może doprowadzić do dalszych konsekwencji prawnych dla obu stron.

Czytaj też:
TVP Info w kropce. Tragiczne wyniki oglądalności
Czytaj też:
Dziennikarka TVN24 nie wytrzymała na wizji. „Kości nie znaleziono”
Czytaj też:
Poseł Suwerennej Polski zaliczył zabawną wpadkę. „Aborcja do...”