Kaczyński zacytował Stalina. Prezes PiS powiedział o „ostatecznym rozwiązaniu”

Kaczyński zacytował Stalina. Prezes PiS powiedział o „ostatecznym rozwiązaniu”

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: X / PiS
Lech Kaczyński był problemem dla Rosji i dlatego musiał odejść – mówił prezes PiS podczas obchodów 14. rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości przemawiał w 14. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Jarosław Kaczyński przypomniał, że osoby, które zginęły 10 kwietnia 2010 roku leciały do Smoleńska, by oddać hołd ofiarom Katynia.

– Zbrodnia polegała na wymordowaniu, dokonaniu aktu ludobójstwa wobec niemałej części polskich elit, szczególnie wojskowych. To była zbrodnia zaplanowana, która miała swój cel, nie była zrobiona dla zabawy. Była zrobiona po to, by Polska nie mogła powstać ponownie jako państwo – przypomniał .

Rocznica katastrofy smoleńskiej. Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego

Prezes PiS mówił, że historia Polski toczyła się w taki sposób, że Rosja i Niemcy nie jeden raz działały razem. – Jakie remedium mogą i mogli mieć na to Polacy? Takim remedium była z jednej strony siła narodu, jego zwartość, patriotyzm, wiara we własne siły, a z drugiej siła państwa. Jeżeli chcieć krótko określić kierunek działania mojego świętej pamięci brata, to była próba, w niemałej mierze udana, odbudowy polskiego patriotyzmu, czyli siły polskiego narodu – podkreślał.

Kaczyński wrócił do kwestii rosyjskiej agresji na Gruzję z sierpnia 2008 roku. Zwracał w tym kontekście uwagę na interwencję jego brata w politykę Tbilisi. – Te sprawy odegrały podstawową rolę w podjęciu przez naszych wrogów decyzji, że ten polityk dalej już funkcjonować nie powinien i to powinno być rozwiązanie ostateczne, bo tylko ono jest zawsze skuteczne. Stalin mawiał: nie ma człowieka, nie ma problemu. Lech Kaczyński był problemem, wielkim problemem dla Rosji i nie tylko dla Rosji, dlatego musiał odejść – dodał.

W dalszej części wystąpienia odniósł się do obecnej sytuacji politycznej w Polsce. – Wszystko, do czego dążył mój świętej pamięci brat jest dzisiaj odrzucane. Władze 13 grudnia w sposób niezwykle konsekwentny odrzucają tę politykę niemalże we wszystkich aspektach. Musimy wiedzieć, że naszym celem, który będzie zarazem realizacją testamentu Lecha Kaczyńskiego i tych, którzy razem z nim pracowali, jest przeciwstawienie się temu, co dziś dzieje się w naszym kraju – podsumował.

Czytaj też:
Przeniesienie pomnika smoleńskiego? Trzaskowski wyjaśnia swoje stanowisko
Czytaj też:
Rocznica katastrofy smoleńskiej. Kaczyński ma wystosować specjalny apel