– Podjęliśmy decyzję, że zawiązujemy koalicję na najbliższe wybory europarlamentarne. Stworzymy wspólne listy we wszystkich okręgach, by pokazać wszystkim, że jest możliwa trzecia droga do Europy – oświadczył w środę Szymon Hołownia na wspólnej konferencji prasowej z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Lider Polski 2050 zapewnił, że współpraca z Polskim Stronnictwem Ludowym układa się wzorowo. – Te wybory też przejdziemy razem – poinformował.
Przekonywał, że Trzecia Droga chce w pragmatyczny sposób załatwiać ważne dla Polski sprawy. – Dla przedsiębiorców, naukowców i studentów. Chcemy tam zanieść swoje wartości: solidarność, dumę z historii, to wszystko, co wypracowały pokolenia Polaków. Europa na tych fundamentach może być wspólnie budowana. Mamy co zaoferować Europie, a nie tylko Europa może coś zaoferować nam – mówił Szymon Hołownia.
Wybory 2024. Trzecia Droga na wspólnych listach do Parlamentu Europejskiego
Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że Europa potrzebuje zmiany i powrotu do swoich korzeni. – Nie możemy godzić się na bezkrytyczne patrzenie na wszystko, co brukselscy urzędnicy proponują. Mamy swoją wrażliwość, pomysły i żyjemy w określonym czasie i miejscu – oświadczył lider ludowców.
Przekonywał dalej, że patriotyzm i Unia Europejska nie są przeciwko sobie, ale się uzupełniają. – Gdzie dziś byłaby Polska i co by się działo na polskim niebie, gdybyśmy nie byli w NATO i UE? – pytał.
Przyznał, że będą to trudne wybory. – Mniejsze zaangażowanie i zainteresowanie niż jakimikolwiek innymi. Ale będziemy walczyć o jak najlepszy wynik. W wyborach samorządowych udowodniliśmy, że mamy stabilne poparcie. Jesteśmy filarem koalicji rządowej, bo bez nas nie byłoby zwycięstwa w październiku i bez nas nie ma władzy w większości sejmików. To nasza siła i zobowiązanie – mówił.
Zadeklarował, że PSL i Trzecia Droga łączą siły nie ostatni raz. – To połączenie będzie kontynuowane, ale prosimy o silne wsparcie w wyborach. Wystawimy 130 kandydatów – dodał.
Czytaj też:
Wojsko wejdzie do szkół. Nowacka i Kosiniak-Kamysz o „nadrabianiu zaległości”Czytaj też:
Hołownia popełnił dramatyczny błąd? „To jest katastrofa, są na zupełnym marginesie”