O planach przeprowadzki abp. Marka Jędraszewskiego do rezydencji w ścisłym centrum Krakowa poinformowała „Gazeta Wyborcza”. Z ustaleń dziennika wynika, że duchowny ma zamieszkać w zabytkowej willi po przejściu na emeryturę.
Willa dla abp. Marka Jędraszewskiego
Dotychczas budynek pełnił funkcję plebanii w parafii św. Floriana. Przed nagłośnieniem sprawy opuścił go m.in. były proboszcz ks. Grzegorz Szewczyk, który w ubiegłym roku zrezygnował z urzędu, i dwie gospodynie. Jak przekazał dziennik, jesienią przeprowadzono tam remont, a od kilku miesięcy na miejscu trwają kolejne prace.
Po nagłośnieniu sprawy przez „Gazetę Wyborczą” działaniom kurii zaczął przyglądać się Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. Kontrolerzy pojawili się w rezydencji na początku kwietnia i poinformowali, że wówczas nie prowadzono w niej żadnych prac remontowych. Informator dziennika przyznał jednak, że budynek został uprzednio posprzątany.
Konserwator pouczył krakowską kurię
Chociaż konserwator nie zaobserwował nieprawidłowości, postanowił pouczyć administratora parafii i ekonoma kurii o obowiązku „uzyskania pozwolenia konserwatorskiego przed przystąpieniem do jakichkolwiek prac” w związku z wpisaniem budynku do rejestru zabytków. Inwestorzy potwierdzili, że zdają sobie sprawę z tej konieczności i ewentualnej kary, która grozi za jej pominięcie.
Rozmówcy Sebastiana Stanika, rzecznika WUOZ w Krakowie, mieli także wytłumaczyć, że na miejscu prowadzone są obecnie wyłącznie działania przygotowawcze związane z opracowywaniem dokumentacji projektowej. „Gazeta Wyborcza” o szczegóły planowanego remontu zapytała rzecznika kurii. Do czasu publikacji artykułu ks. Łukasz Michalczewski nie udzielił dziennikowi odpowiedzi.
Czytaj też:
Abp Marek Jędraszewski: Żadne poczęte dziecko nie jest częścią matkiCzytaj też:
Kościół stawia wielki wieżowiec w centrum Warszawy. Ważna decyzja inwestorów