Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna w czwartek, 25 kwietnia wziął udział w programie „Poranek Polskiego Radia 24”. Na antenie odniósł się m.in. do niedawnej wizyty Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
Andrzej Szejna chwali działania prezydenta
– Prezydent bardzo mile realizuje instrukcje i politykę rządu, akurat jeśli chodzi o kwestie związane z bezpieczeństwem, Ukrainą, współpracą ze Stanami Zjednoczonymi – ocenił wiceszef polskiej dyplomacji. Stwierdził, że „troszkę za bardzo czule” odnosi się do Donalda Trumpa, ale resort spraw zagranicznych stara się go w tej kwestii „wspierać i pokierować”.
Szejna powiedział, że spotkanie z przedstawicielem Republikanów było bardzo ryzykowne, ponieważ to Joe Biden jest „adwokatem dla Europy Środkowo-Wschodniej”. Przyznał, że za dyskusyjną należy uznać także deklarację o gotowości na umiejscowienie w Polsce tarczy nuklearnej, należącą do kompetencji Rady Ministrów. – Muszę powiedzieć, że od tamtego czasu prezydent wykonuje instrukcje rządu w 90 proc. – dodał.
Wiceszef MSZ: Andrzej Duda staje na wysokości zadania
Poseł Nowej Lewicy został także zapytany o ewentualny wpływ obecności głowy polskiego państwa w USA na decyzję amerykańskiego Kongresu o przyjęciu pakietu pomocowego dla Ukrainy. – To, że zostały odblokowane środki, to była zmasowana akcja nie tylko dyplomacji polskiej, ministra Sikorskiego i premiera Tuska, ale też dyplomacji europejskiej – ocenił.
Polityk przyznał, że Duda wspierał rząd w tych działaniach. – W innych kwestiach nie, nad czym ubolewam, ale w tej kwestii muszę oddać mu pełen szacunek (...) Bardziej widzę tu zasługę rządu, premiera, ministra Sikorskiego, ale byłbym naprawdę nieuczciwy, gdybym powiedział, że prezydent nie staje tu na wysokości zadania. Staje – podsumował.
Czytaj też:
Amerykańska pomoc dla Ukrainy. „Dziwne rzeczy zaczęły się dziać w Europie”Czytaj też:
Kiepskie wieści dla Andrzeja Dudy. Polacy stawiają sprawę jasno