Minister sprawiedliwości wszczął procedurę odwołania kilkudziesięciu prezesów i wiceprezesów sądów powołanych przez Zbigniewa Ziobrę, a część już pozbawił stanowisk. Adam Bodnar zarzucał im, że zostali wybrani według klucza politycznego czy represjonowali sędziów. Ich szybkie odwołanie umożliwiały pozytywne opinie kolegiów sądów. Upolityczniona KRS twierdziła jednak, że narusza to konstytucję i zwróciła się o pomoc do TK.
Zabezpieczenie TK utrudni działanie Adamowi Bodnarowi? Trybunał Konstytucyjny wydał mu zakaz
„Gazeta Wyborcza” podała, że Trybunał Konstytucyjny wydał zabezpieczenie, które ma obowiązywać do czasu wydania wyroku. TK ma zająć się sprawą na początku czerwca. Według zabezpieczenia minister sprawiedliwości nie może odwoływać prezesów i wiceprezesów sądów bez zgody Krajowej Rady Sądownictwa.
O zabezpieczeniu decydował pięcioosobowy skład TK pod przewodnictwem bliskiego współpracownika Ziobry Bogdana Święczkowskiego. Znaleźli się w nim też byli posłowie: Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz. Jeden z sędziów złożył zdanie odrębne. Większość składu uznała jednak, że brak zabezpieczenia mógłby poważnie utrudnić lub uniemożliwić wykonanie przyszłego orzeczenia ws. zaskarżonych przepisów.
W oczekiwaniu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Co z osobami powołanymi przez Adama Bodnara?
Niektórzy z odwołanych nie czekają nawet na wyrok Trybunału Konstytucyjnego i już teraz uznali, że trzeba ich przywrócić. – Z zabezpieczenia wynika, iż osoby powołane przez ministra Adama Bodnara na stanowiska prezesów i wiceprezesów mogą pełnić te funkcje tymczasowo, gdyż ich status zależeć może od ostatecznego wyroku, jaki wyda w tej sprawie TK – komentowała rzecznik KRS Ewa Łosińska.
Czytaj też:
Przyłębska kontra Hołownia. Prezes TK „hamuje” dalsze kroki ws. GlapińskiegoCzytaj też:
Regulamin sądów powszechnych niezgodny z konstytucją? Duda chce zbadania sprawy przez TK