Daniel Obajtek wystartuje w wyborach do europarlamentu. Były prezes Orlenu ma przebywać we Węgrzech. – Jest wolnym człowiekiem, ma prawo podróżować tam, gdzie ma ochotę. Ja nie wiem, gdzie w tej chwili jest, od kilku dni z nim nie rozmawiałem telefonicznie, ale kontakt z nim utrzymuję – skomentował Jacek Sasin w radiowej Jedynce. Dodał, że „dobrze by było”, gdyby wszystkie osoby na pierwszym i drugim miejscu na listach pojawiły się na konwencji PiS w Kielcach.
Były szef MAP odniósł się również do twierdzenia prokuratury, że Samer A. nie powinien stać na czele spółki-córki Orlenu. Podkreślił, że wszystkie wątpliwości powinny zostać wyjaśnione. – Ja nie mam przekonania w tej chwili, że ta sprawa jest prowadzona uczciwie przez prokuraturę i służby państwa. Orlen był obiektem wściekłego ataku politycznego, jeszcze w czasach, kiedy PiS rządziło – zaczął Sasin.
Jacek Sasin: Politycy PO mają jakąś obsesję na punkcie Orlenu
Były wicepremier stwierdził, że „miał wręcz wrażenie, że politycy PO mają jakąś obsesję na punkcie spółki”. – Chcieliby go zniszczyć, rozwalić, zakopać. Były różnego rodzaju pomysły podziału Orlenu, wyprzedaży po kawałku, tak jakby chcieli, żeby on zniknął – dodał Sasin. Były minister aktywów państwowych ocenił, że „ściganie kogoś za to, że oferuje niższe ceny paliw, to jest coś absolutnie kuriozalnego”.
Sasin odniósł się do obietnicy Donalda Tuska, że benzyna będzie po 5,19. Zarzucił szefowi rządu i jego ekipie, że nie potrafi doprowadzić do tego, żeby ceny były niższe. – Oni za wszelką cenę chcą skompromitować nas i naszą ekipę, ekipę Orlenu, że było taniej. Na pierwszy rzut oka widać, że to są działania polityczne – stwierdził były wicepremier. Zdaniem Sasina przeszukania u Obajtka „mają na celu zastraszenie i pokazanie, że nikt w Polsce nie może czuć się bezpieczny”.
Czytaj też:
Zastępcy Daniela Obajtka również przebywają za granicą. Szukali kraju, gdzie nie ma ekstradycjiCzytaj też:
Tusk reaguje na sprawę Obajtka. „Nie jestem mścicielem”