Tragedia na Podlasiu. 2,5-latka nie żyje, jej brat jest w ciężkim stanie

Tragedia na Podlasiu. 2,5-latka nie żyje, jej brat jest w ciężkim stanie

Tragedia na Podlasiu
Tragedia na Podlasiu Źródło: Shutterstock / CitiLighArt
Tragiczne wieści napływają z miejscowości Wysokie Mazowieckie. W wyniku niejasnych okoliczności do szpitala trafiła 2,5-letnia dziewczynka. Jej życia nie udało się uratować.

Do zadziwiających wydarzeń doszło w miejscowości Wysokie Mazowieckie w województwie podlaskim. W czwartek 9 maja na SOR trafiło dwoje dzieci w wieku 2,5 oraz 8 lat. Rodzeństwo miało objawy poważnego zatrucia. Mimo wysiłków lekarzy życia młodszej dziewczynki nie udało się uratować. Jej brat nadal walczy o życie w białostockim szpitalu. Prokurator rejonowy Grzegorz Kryszpin przekazał, że stan chłopca jest bardzo poważny. W szpitalu przebywa również matka dzieci.

Wysokie Mazowieckie. Jak doszło do śmierci 2,5-latki?

Prokuratura zajęła się wyjaśnieniem okoliczności, w jakich rodzina została hospitalizowana. Wstępne hipotezy wykluczają udział osób trzecich. Początkowo uznano, że wysoce prawdopodobne jest, iż doszło do zatrucia czadem. Po przeprowadzeniu kontroli strażacy wykluczyli jednak obecność gazu w mieszkaniu.

Na ciele 2,5-latki nie znaleziono żadnych obrażeń ani widocznych ran. Prokuratura Rejonowa w Wysokiem Mazowieckiem zleci najprawdopodobniej sekcję zwłok dziewczynki, która pozwoli na ustalenie okoliczności jej śmierci. Według nieoficjalnych doniesień lokalnych mediów do tragedii mogło doprowadzić ostre zatrucie pokarmowe.

Czytaj też:
Chwile grozy w samolocie z Katowic. Na pokład wkroczyła policja
Czytaj też:
Niepokojące doniesienia od pięcioraczków z Horyńca. Mama o „kłopotach w raju”

Źródło: Radio Białystok