Jak informuje Wirtualna Polska, powołując się na rzecznik prasową prokuratora generalnego Annę Adamiak, Prokuratura Krajowa wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów Tomaszowi Szmydtowi z art. 130 Kodeksu karnego par 1. i par 5. Oba zarzuty dotyczą szpiegostwa. NSA już wczoraj uchylił immunitet byłemu sędziemu.
Tomasz Szmydt z zarzutami. Grozi mu dożywocie
Artykuł 130 Kodeksu karnego paragraf 1. mówi o tym, że kto bierze udział w działalności obcego wywiadu albo działa na jego rzecz, przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5. Z kolei paragraf 5 tego samego artykułu mówi o tym, że funkcjonariusz publiczny oraz osoba pełniąca dyspozycyjnie terytorialną służbę wojskową, dopuszczający się czynu, o którym mowa w paragrafie 1, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
Jednocześnie rzecznik Prokuratury Generalnej przekazała Wirtualnej Polsce, że w najbliższym czasie zostanie skierowany do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Szmydta.
Trwa śledztwo po ucieczce sędziego na Białoruś
Śledztwo dotyczące udziału Szmydta w działaniach obcego wywiadu wszczęto we wtorek, 7 maja. Dzień wcześniej z urzędu wdrożono w tej sprawie postępowanie sprawdzające. Celem działań śledczych jest ustalenie okoliczności ewentualnej współpracy polskiego sędziego z zagranicznymi służbami, w tym zakresu wiadomości, które potencjalnie mogły zostać im przekazane.
„Zgromadzone dowody jednoznacznie wskazują, że Tomasz Szmydt brał udział w wojnie hybrydowej w postaci wojny informacyjnej prowadzonej przez Republikę Białoruś i Federację Rosyjską przeciwko Polsce” – można przeczytać w czwartakowym komunikacie Prokuratory Krajowej. „Wypowiedzi Tomasza Szmydta, uwiarygadniane powoływaniem się na status polskiego sędziego, zostały wykorzystane przez władze białoruskie i rosyjskie dla ich celów propagandowych, polegających na szerzeniu narracji oskarżającej Polskę o niesamodzielną politykę mającą na celu destabilizację Białorusi i Ukrainy” – dodano.
Za prowadzenie śledztwa odpowiada prokurator z Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Warszawie, a czynności do wykonania zlecane są Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Śledczy i funkcjonariusze przyglądają się Szmydtowi pod kątem jego sytuacji majątkowej, osobistej i zawodowej.
Czytaj też:
Łukaszenka reaguje na ucieczkę Szmydta. „Zupełnie normalny, patriotyczny Polak”Czytaj też:
Polacy nie wierzą w kontrwywiad. Sondaż nie pozostawia złudzeń