Pracująca jako referent do spraw księgowości w Ambasadzie RP w Waszyngtonie Katarzyna Rachoń ma stracić pracę w polskiej ambasadzie w USA – poinformowało RMF FM. Dzień wcześniej rozgłośnia podała, że stanowisko straci także jej mąż, który był attache prasowym – radcą, kierownikiem referatu komunikacji. Nikodem Rachoń mimo braku doświadczenia dyplomatycznego często reprezentował ambasadę na oficjalnych uroczystościach.
Nikodem Rachoń to brat Michała Rachonia, przez co za poprzedniej władzy „był nietykalny”. Formalnie Nikodem Rachoń ma wrócić do Polski w połowie czerwca. Radosław Sikorski polecił jednak już teraz odsunąć go od obowiązków. Nikodem Rachoń był trzymany z dala od wizyty prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska w stolicy Stanów Zjednoczonych, która miała miejsce w marcu. Obecnie Nikodem Rachoń ma „snuć się po ambasadzie i przygotowywać prasówkę”.
USA. Katarzyna Rachoń i jej mąż tracą pracę w polskiej ambasadzie w Waszyngtonie
Informację o zwolnieniu Nikodema Rachonia potwierdził Interii rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Paweł Wroński zaznaczył, że „jest rozpoczęta procedura likwidacji tego stanowiska”. Nikodem Rachoń po powrocie z Waszyngtonu ma rozpocząć pracę w Pałacu Prezydenckim. Ma zostać zatrudniony w biurze prasowym, gdzie ma odpowiadać za kontakty z mediami zagranicznymi i medialną oprawę wizyt głowy państwa.
– Byliśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z nim podczas wizyty w Waszyngtonie na zaproszenie prezydenta Joe Bidena w marcu. To wtedy pojawił się pomysł, by zaproponować mu pracę u prezydenta – powiedział informator z Pałacu. – Ma bardzo dobre kontakty w zagranicznych mediach, a przed nami masa aktywności prezydenta w związku ze szczytem NATO, ale też polską prezydencją w Unii – dodało źródło Interii.
Czytaj też:
Mastalerkowi miało zależeć na konkretnym zdjęciu. „Andrzej wyprosił taką fotkę”Czytaj też:
Krzysztof Ziemiec przez lata był twarzą TVP. Wyjawił, kto stoi za kulisami jego nowego projektu