Kolejne problemy adwokata od „trumny na kółkach”. Nowe zarzuty dla Pawła K.

Kolejne problemy adwokata od „trumny na kółkach”. Nowe zarzuty dla Pawła K.

Paweł K., adwokat od „trumny na kółkach”
Paweł K., adwokat od „trumny na kółkach” Źródło: PAP / Grzegorz Michałowski
Znany łódzki adwokat, który zasłynął z wypowiedzi o „trumnie na kółkach” ma kolejne problemy. Prokuratura twierdzi, że Paweł K. ujawnił tajemnice śledztwa członkowi gangu fałszywych policjantów.

Zdaniem śledczych, Paweł K. miał dostać 10 tys. złotych za przekazanie tajnych informacji. Jak donosi „Dziennik Łódzki”, znany adwokat utrudniał tym samym śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która wyłudzała pieniądze metodą „na policjanta”.

Jak do tego doszło? Paweł K. miał spotkać się z członkiem gangu Adrianem M. Po rozmowie miał zgodzić się podjąć obrony innego członka tej grupy, dzięki czemu uzyskał dostęp do akt śledztwa. Gazeta dowiedziała się, że Adrian M. chciał w tej sposób sprawdzić, czy jego człowiek nie donosi na swoich. Paweł K. miał później ujawnić tajne akta objęte tajemnicą adwokacką i tajemnicą śledztwa. Zgodził się za to przyjąć 10 tys. złotych ze świadomością, że pieniądze te pochodzą z przestępstwa, czyli z oszustw metodą „na policjanta”.

Nowy akt oskarżenia ws. adwokata od „trumny na kółkach”

Równocześnie toczy się proces w Sądzie Rejonowym Olsztynie. Śledczy zarzucają Pawłowi K., że spowodował wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym. W zdarzeniu, które miało miejsce w 2021 roku na trasie Barczewo-Jeziorany zginęły dwie kobiety, które zdaniem znanego adwokata poruszały się „trumną na kółkach”. Słowa wywołały falę komentarzy.

Z końcem kwietnia tego roku pojawiła się nowa opinia biegłego, która wskazuje, że kierująca audi nie miała szans na reakcję. Opinia, której treść została przedstawiona w czasie procesu jest zbieżna z ustaleniami policjantów, którzy zostali wezwani na miejsce wypadku. Według nich to kierowca mercedesa zjechał ze swojego pasa ruchu i uderzył w jadące poprawnie audi. Obrońca adwokata zakwestionował ekspertyzę.

Stwierdził, że opinia biegłego w sprawie wypadku jest „skrajnie nieprofesjonalna”. Jego zdaniem, została ona przygotowana „pod określoną tezę”.

Źródło: WPROST.pl