Szef MSWiA udzielił w Sejmie informacji o podjętych działaniach w celu wyjaśnienia przyczyn i okoliczności wybuchów pożarów w dniach 10-13 maja 2024 r. w różnych miejscach w Polsce. Tomasz Siemoniak przekazał, że liczba pożarów w okresie od 1 stycznia do 13 maja nie jest większa od liczby pożarów w analogicznym okresie w poprzednich latach. Od początku roku odnotowano sześć pożarów składowisk odpadów zakwalifikowanych jako duże i bardzo duże.
„Zadajemy sobie pytanie, czy w grę wchodzi jakieś działanie zewnętrzne”
Odnosząc się do pożaru centrum handlowego przy Marywilskiej, w wyniku którego wiele osób straciło dorobek życia, przypomniał, że w tej sprawie trwa śledztwo prokuratury. – Oczywiście zadajemy sobie pytanie na tym etapie, czy w grę wchodzi jakieś działanie zewnętrzne, nie tylko podpalenie o charakterze kryminalnym, które jest jedną z głównych wersji śledczych, ale czy sytuacja, w jakiej Polska się znajduje, państwa pomagającego Ukrainie, czy może być powiązana z tym, co działo się w ostatnich dniach – mówił minister spraw wewnętrznych i administracji.
Siemoniak przyznał, że we wtorek przekazał rządowi niejawne informacje w tej sprawie, by na ten aspekt skierować uwagę. Przypomniał, że na przełomie stycznia i lutego 2024 r. ABW zatrzymała obywatela Ukrainy, który na zlecenie rosyjskich służb planował podpalenie jednego z obiektów o charakterze handlowym we Wrocławiu. – Taka ewentualność jest również zakładana przez służby specjalne. W układzie sojuszniczym przekazano rozmaite ostrzeżenia w ciągu ostatnich tygodni w różnych państwach NATO i UE. Ten aspekt jest przez służby specjalne wnikliwie badany – mówił w Sejmie.
Siemoniak o działaniach obcych służb: To priorytet dla ABW
Przekonywał, że trzeba wykrywać zagrożenie i walczyć z tego rodzaju sytuacjami. – Ewentualne zdarzenia, które pozornie mogą nie mieć nic wspólnego z działaniem na zlecenie obcych służb mogą być właśnie takimi działaniami. Kwestie walki z takimi zagrożeniami są absolutnym priorytetem dla ABW i innych służb specjalnych – mówił.
– To zaostrzenie się działań kierowanych przeciwko Polsce i innym krajom jest ewidentne. Od początku roku mamy do czynienia z intensywnymi działaniami na zlecenie rosyjskich służb. (...) Na razie nie mamy żadnych przesłanek do tego, żeby te zdarzenia ostatnich dni wiązać z działaniami obcych służb. Ale ten wątek w śledztwie musi być absolutnie uwzględniany – podkreślił Tomasz Siemoniak.
Ocenił, że sytuacja jest poważna, bo służby obcego państwa przekraczają granice kraju i prowadzą aktywne działania, które zagrażają mieniu, ale być może później zdrowiu i życiu obywateli. – Nie jest to tylko problem Polski – dodał.
Czytaj też:
Tak Rosja rekrutuje młodych w Polsce. 22-latek zaczął od malowania graffitiCzytaj też:
Potężny pożar w Warszawie. Strażacy apelują do mieszkańców, wydano alert RCB