We wtorek stołeczny sąd nakazał doprowadzenie przez policję redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza i jego zastępczyni Katarzyny Hejke na następny termin procesu karnego o pomówienie, wytoczonego im przez TVN. Powodem wtorkowej decyzji Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy była nieusprawiedliwiona nieobecność obojga oskarżonych.
Prezes TVN w apelu podtrzymuje zarzuty w stosunku do dziennikarzy GP, zaznacza jednak, że "nie było i nie jest jednak naszym celem doprowadzenie do pozbawienia wolności któregokolwiek dziennikarza".
"Jako strona postępowania, a jednocześnie przedstawiciel środowiska mediów, zwracam się do Wysokiego Sądu z apelem o niestosowanie wobec oskarżonych dziennikarzy tak drastycznych środków" - pisze prezes TVN.
Przeciwko Hejke i Sakiewiczowi toczy się sprawa karna z prywatnego oskarżenia, wytoczona im przez TVN. Chodzi o publikację "WSI na wizji", w której "Gazeta Polska" napisała, że Milan Subotić z TVN współpracował z wojskowymi służbami z czasów PRL oraz - po 1989 r. - z WSI.
pap, ss