Były senator PiS chce opaskę zamiast „odsiadki”. Domaga się wstrzymania wyroku za śmierć psa

Były senator PiS chce opaskę zamiast „odsiadki”. Domaga się wstrzymania wyroku za śmierć psa

Waldemar Bonkowski podczas ślubowania w Senacie w 2015 roku
Waldemar Bonkowski podczas ślubowania w Senacie w 2015 roku Źródło: Flickr / Senat, Michał Józefaciuk / Kancelaria Senatu
Były senator PiS Waldemar Bonkowski miał trafić do więzienia na znęcanie się nad psem. Jego obrońca złożył jednak wniosek o odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego i o wstrzymanie wykonania wyroku.

Waldemar Bonkowski został w marcu 2021 roku nagrany, jak ciągnął za swoim samochodem psa przywiązanego do haka holowniczego. Początkowo zwierzę nadążało za pojazdem, ale w pewnym momencie były senator PiS przyśpieszył na tyle, że ciągnął czworonoga za autem. Zwierzęcia nie udało się uratować. Bonkowskiemu przedstawiono zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem.

19 kwietnia 2024 r. w sprawie byłego polityka zapadł prawomocny wyrok. Bonkowski został skazany na karę trzech miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności oraz rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Były senator Prawa i Sprawiedliwości od początku nie przyznawał się do winy. Całe zdarzenia miało być nieszczęśliwym wypadkiem, a nie intencjonalnym działaniem. Obrońca przekonywał również, że doszło do nagonki politycznej.

Waldemar Bonkowski z PiS miał trafić do więzienia na znęcanie się nad psem. Woli dozór

Jak podaje Dziennik Bałtycki Bonkowski nie rozpoczął jednak odbywania kary więzienia, mimo że kara została wprowadzona do wykonania. 29 kwietnia sąd wydał nakazy przyjęcia do odbycia kary oraz nakaz doprowadzenia skazanego do placówki penitencjarnej. Trzy dni wcześniej pełnomocnik byłego senatora PiS złożył jednak do Sądu Okręgowego w Gdańsku wniosek o zgodę na odbycie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego oraz o wstrzymanie wykonania kary.

Rzecznik prasowy Mariusz Kaźmierczak skomentował, że wnioski są rozpatrywane, a sprawa jest w roku. Wniosek dotyczący opaski elektronicznej miał braki formalnie. Nie było pełnych danych personalnych wnioskodawcy oraz pisemnych zgód dorosłych domowników na odbywanie przez Bonkowskiego kary w tym trybie. Po uzupełnieniu braków formalnych sąd przystąpi do merytorycznego rozpoznania wniosku.

Czytaj też:
Wyrzucił psa przez balkon, bo szczekał. Sąd złagodził mu karę
Czytaj też:
Psia trenerka z Poznania z zakazem posiadania zwierząt. Usłyszała zarzut

Źródło: Dziennik Bałtycki