Pierwsza osobistość, za pośrednictwem której – według wierzeń – katolicy mogą wyprosić „łaskę u Boga”, to 15-letni Carlo Acutis. Jak podaje „The Guardian”, młodzieniec zmarł na białaczkę (nowotwór krwi, leukemię) w 2006 roku, a swoje życie poświęcił całkowicie idei chrześcijaństwa. Jego pasją było programowanie i postanowił połączyć nowe technologie i media, by rozpowszechniać online przesłanie Jezusa Chrystusa (ewangelizować). W tym celu utworzył wiele stron internetowych, które odwiedzić mogła każda osoba na świecie.
Święty „influencer Boga”
Jak Acutis stał się błogosławionym? W 2020 roku pewien chłopiec z Brazylii miał dzięki jego wstawiennictwu „wyzdrowieć z rzadkiej choroby trzustki”. Wystarczyło, by dotknął jedną z koszulek, którą nosił za życia przyszły święty (potraktowana zostanie jako relikwia), by doznać cudu – uznanego przez Watykan. Jak w czwartek poinformował brytyjski dziennik, dzięki 15-latkowi doszło do kolejnego cudu, który – jak wynika ze słów papieża Francisza – zakwalifikował go do procesu kanonizacyjnego.
Chodzi o młodą kobietę z kraniotomią (miała otwartą czaszkę). Lekarze ten specjalny otwór w głowie 21-latki postanowili pozostawić, ponieważ w jej mózgu niebezpiecznie rosło ciśnienie (zabieg pozwolił je zmniejszyć). Znajdowała się jednak w stanie krytycznym, a szanse na jej wyzdrowienie były niepewne. Matka 21-latki postanowiła pomodlić się przy grobie Acutisa, co miało poskutkować tym, że jej córka tego samego dnia zaczęła oddychać bez respiratora i odzyskała władzę w kończynach górnych, a także zaczęła mówić – podaje „The Guardian”. Jej stan poprawił się, a niedługo później i opuściła szpital. Rada Medyczna Kongregacji ds. Kanonizacyjnych potwierdziła „cud”.
Błogosławiony ks. Stanisław Kostka Streich
Jednak nie tylko włoski Kościół ma powód do radości – polski Kościół zyskał bowiem właśnie nowego błogosławionego – podaje Polska Agencja Prasowa. To ks. Kostka Streich, który zmarł w 1938 roku. 36-letni kapłan został brutalnie zamordowany.
Miało to miejsce w trakcie mszy dla dzieci, której przewodził. Wówczas polski komunista zjawił się w świątyni i oddał w jego kierunku kilka strzałów. W przypadku ks. Kostki głowa Watykanu zatwierdziła dekret o męczeństwie.
Czytaj też:
Dramatyczna sytuacja w Poznaniu. Święcenia przyjmie tylko jedna osobaCzytaj też:
Te seniorki objechały świat w wieku 80 lat. Wyprawa zajęła im 3 miesiące