Ile bezdomnych zwierząt jest w Polsce? Tak wypadamy na tle 19 krajów

Ile bezdomnych zwierząt jest w Polsce? Tak wypadamy na tle 19 krajów

Skala bezdomności zwierząt w 20 krajach świata
Skala bezdomności zwierząt w 20 krajach świata Źródło: Materiały prasowe / Mars Petcare
35 proc. zwierząt domowych w 20 skontrolowanych krajach świata trudno nazwać „domowymi” – żyją na ulicach lub w schroniskach. Polska nie wypada pod tym względem źle, ale z realizacją gminnych programów zapobiegania bezdomności zwierząt nadal są problemy. W piątek poznaliśmy wyniki aktualnego badania na temat skali tego zjawiska na świecie.

W piątek 24 maja poznaliśmy wyniki globalnego badania na temat skali bezdomności zwierząt, które zostało przeprowadzone w dwudziestu krajach na świecie latach 2022-2023. Dobra wiadomość – na tle 19 krajów Polska nie wypada pod tym względem źle. Gorsza – wciąż jest to ogromna liczba psów i kotów, które czekają na swojego właściciela.

Ile jest bezdomnych zwierząt w Polsce? Wyniki badania

W Polsce żyje w sumie ponad 12 mln psów i kotów. Z badania wynika, że 8 proc. z nich żyje obecnie na ulicach lub przebywa w schroniskach, z czego 75 tys. psów i 750 tys. kotów żyje na ulicach, a blisko 92 i pół tys. psów oraz 32 i pół tys. kotów przebywa w schroniskach. W sumie to niemal 950 tys. zwierząt.

U naszego zachodniego sąsiada, w Niemczech skala bezdomności zwierząt wyniosła 7 proc. Najlepiej w badaniu wypadły Australia (3 proc.), Francja, Litwa i Wielka Brytania (po 5 proc.).

Na przeciwnym biegunie znalazły się kraje południowej i południowo-wschodniej Europy z dużym problemem bezdomności zwierząt, m.in. Grecja (69 proc.) i Turcja (48 proc). Najgorzej z badanych krajów wypadła Indonezja – 76 proc. zwierząt domowych nie ma tam domu.

Skala bezdomności zwierząt w 20 krajach świata

Podczas prezentacji raportu Michał Dąbrowski, dyrektor zarządzający Zarządu Głównego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami zwrócił uwagę, że uchwalona 21 sierpnia 1997 r. ustawa o ochronie zwierząt jest dobrą ustawą, ale z realizacją zadań, jakie nakłada ona na gminy, wciąż jest w Polsce problem.

– Każda gmina ma obowiązek publikacji programu gminnego, w którym określa elementy wynikające z tej ustawy, m.in. kto pełni całodobową opiekę nad zwierzętami powypadkowymi czy innymi, czy jest program kastracji, wsparcia w karmę, chipowania itd. To niestety tylko papier. Gdy doczytamy te programy do końca, zauważymy, że często gmina przeznacza na ten cel np. 5-20 tysięcy zł, podczas gdy jeden z elementów kosztuje nawet kilkadziesiąt tysięcy zł. Często nie wynika to z braku środków samorządu terytorialnego, ale braku wyobraźni– mówił.

Podczas prezentacji zwrócono także uwagę na to, że kastracja zwierząt domowych jest najbardziej humanitarnym sposobem zapobiegania ich nadmiernemu rozrodowi, choć towarzyszą jej bariery finansowe i psychologiczne (np. obawa właściciela przed operowaniem zdrowego psa i przekonanie, że przytyje po operacji). Na pytanie o to, czy Twój pies jest wykastrowany/wysterylizowany, „tak” odpowiedziało 33 proc. właścicieli psów oraz 57 proc. właścicieli kotów.

Jaki procent Polaków rozważa adopcję zwierzęcia ze schroniska?

Michał Dąbrowski zwrócił uwagę, że mieszkańcy gmin mogą zgłaszać się do nich z pytaniem, czy dofinansowują kastrację. Wiele gmin w ramach wspomnianych programów zapobiegania bezdomności zwierząt finansuje od 50 proc. wartości zabiegu wzwyż, choć ich mieszkańcy często o tym nie wiedzą. Lekarka weterynarii Małgorzata Głowacka uspokajała też, że po zabiegu kastracji można dostosować żywienie zwierzęcia w taki sposób, by nie przybierało na wadze.

Z badania płynie też optymistyczny wniosek. W Polsce już 51 proc. osób myślących o tym, by zostać właścicielem psa zamierza wybrać się po psa do schroniska, 46 proc. myślących o kocie także planuje je odwiedzić.

Autorzy zaznaczyli, że pomiar skali bezdomności zwierząt domowych jest złożonym zadaniem, ponieważ populacja bezpańskich zwierząt ulega ciągłym wahaniom. W większości krajów nie ma jednego źródła informacji na temat populacji zwierząt przebywających w schroniskach w danym momencie.

W ramach badania "State of Pet Homelessness Project" („Stan bezdomności zwierząt) wykorzystano dane z ponad 900 źródeł globalnych i lokalnych, a także prawie 30 000 ankiet i 200 wywiadów z ekspertami w celu ustalenia skali bezdomności zwierząt domowych w: Australii, Brazylii, Chinach, Filipinach, Francji, Grecji, Indiach, Indonezji, Japonii, Kanadzie, Litwie, Meksyku, Niemczech, Nowej Zelandii, Polsce, RPA, Turcji, Tajlandii, USA i Wielkiej Brytanii. Poświęcono także dziewięć miesięcy na badania terenowe w celu oszacowania skali tego zjawiska.
Dane zostały zebrane przez agencje badawcze Kantar i Euromonitor International. Gromadzenie i analiza danych trwały od końca 2022 r. do pierwszej połowy 2023 r.

Czytaj też:
„Harówa” do nocy i 5 milionów dla byłej właścicielki. Tak mordownia bezdomnych psów zamienia się w „raj”
Czytaj też:
Bilans akcji „Mrozy” w Krakowie. Rzeczniczka TOZ odpowiada na krytykę: To było być albo nie być dla psów

Źródło: WPROST.pl