Europejski Nakaz Aresztowania to uproszczona forma ekstradycji istniejąca pomiędzy państwami członkowskimi UE, która umożliwia aresztowanie osoby podejrzanej lub oskarżonej o popełnienie przestępstwa. O sporządzaniu ENA mówił w Sejmie w czwartek 23 maja Arkadiusz Myrcha. – Tak powinno postępować sprawne państwo, dla którego priorytetem – tak jak dla rządu Donalda Tuska – jest zapewnienie bezpieczeństwa własnym rodakom – powiedział wiceminister sprawiedliwości.
W połowie maja do Sądu Rejonowego w Warszawie trafił wniosek o tymczasowe aresztowanie Tomasz Szmydta. Wydana została decyzja o zastosowaniu aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy z uwagi na fakt ukrywania się podejrzanego, obawę matactwa procesowego oraz zarzucenie podejrzanemu popełnienia zbrodni szpiegostwa. Zostało to zatwierdzone przez sąd obu instancji.
Tomasz Szmydt poszukiwany listem gończym
Za byłym polskim sędzią wydano także list gończy. Do Interpolu skierowano z kolei wniosek o wydanie czerwonej noty. To sposób przekazywania przez Sekretariat Generalny Interpolu informacji do organów ścigania na całym świecie, że dana osoba poszukiwana jest przez wymiar sprawiedliwości jednego z państw członkowskich czy międzynarodowy sąd lub trybunał karny w celu aresztowania i ekstradycji.
Czerwone noty są wystawiane w momencie, kiedy potrzebna jest pomoc w namierzeniu osoby, która może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. W praktyce czerwone noty publikowane są najczęściej za sprawcami poważnych przestępstw, zbiegami z zakładów karnych lub terrorystami.
Byłemu polskiemu sędziemu postawiono zarzut szpiegostwa
Tomasz Szmydt na początku maja opuścił Polskę i pojawił się w Białorusi, gdzie poprosił Aleksandra Łukaszenkę o ochronę. Zrzekł się również stanowiska sędziego. Po kilkunastu dniach postawiono mu zarzut szpiegostwa. Śledztwo ws. udziału byłego polskiego sędziego w działalności obcego wywiadu prowadzi Prokuratura Krajowa.
Czytaj też:
Te czynniki zaważą na przyszłości Tomasza Szmydta. W grę wchodzą dwa pytaniaCzytaj też:
Mieszkała z Tomaszem Szmydtem, zapadła się pod ziemię. Nowe fakty o Olenie K.