W środę 29 maja w Ministerstwie Sprawiedliwości odbyła się konferencja, na której poinformowano o przyszłości Funduszu Sprawiedliwości. Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar i wiceministra Zuzanna Rudzińska-Bluszcz podsumowali też ostatnie miesiące rozliczeń poprzednich lat działalności Funduszu. W ramach tych działań już we wtorek Ministerstwo pokazało interaktywną mapę pokazującą wydatki z Funduszu Sprawiedliwości przyznane w latach 2019-2023 poza naborami i konkursami.
Bodnar: Staramy się zamykać przeszłość i otwierać nowy rozdział Funduszu Sprawiedliwości
Głos na konferencji jako pierwszy zabrał minister Adam Bodnar.
— Od początku mojego urzędowania wraz z panią ministrą Rudzińśką-Bluszcz robimy wszystko, co w naszej mocy, aby wyjaśnić różne nieprawidłowości dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Po kolei analizujemy umowy. Została jakiś czas temu podjęta decyzja o wstrzymaniu płatności dla niektórych podmiotów — przekazał minister Adam Bodnar na konferencji prasowej. – Przedstawiamy wreszcie informacje, dotyczące tego, w jaki sposób środki trafiały do okręgów wyborczych, z których kandydowali politycy Suwerennej Polski, czyli osoby, które były de facto odpowiedzialne za zarządzenie Funduszem Sprawiedliwości. Naszym zdaniem są to informacje istotne z punktu widzenia tego, czym się zajmuje na co dzień Państwowa Komisja Wyborcza, ale także są istotne dla społeczeństwa – dodał. Bodnar zapowiedział też, że mapa posłuży do tego, aby złożyć formalne zawiadomienie do PKW.
Bodnar przypomniał też, że ws. nieprawidłowości związanych z Funduszem Sprawiedliwości w prokuraturze działa zespół śledczy nr 2. – Jest powołany do wyjaśnienia wszystkich okoliczności związanych z działaniem Funduszu Sprawiedliwości. Ten zespół się mierzy naprawdę z gigantyczną pracą śledczą i myślę, że dzień po dniu będziemy poznawali kolejne efekty pracy zespołu śledczego nr 2 i w ogóle prokuratury w tej sprawie – mówił. – Funduszem Sprawiedliwości interesują się także inne organy państwowe, takie jak Najwyższa Izba Kontroli, interesuje się nim także Krajowa Administracja Skarbowa czy też główny Generalny Inspektor Informacji Finansowej – dodał.
Minister poruszył też kwestię przyszłości Funduszu Sprawiedliwości. – Nie możemy tracić czasu, ponieważ organizacje pozarządowe, różne podmioty świadczące pomoc postpenitencjarną oraz pomoc na rzecz ofiar przestępstw czekają na to, aż środki z Funduszu będą dla nich dostępne. Wykonaliśmy w ostatnim czasie gigantyczną pracę, żeby ten Fundusz postawić na nogi – stwierdził. – Staramy się zamykać przeszłość i otwierać nowy rozdział Funduszu – dodał.
Podziękował też społecznej radzie, która została powołana przy Funduszu. Rada ma doradzać, jak na przyszłość kształtować politykę i działania Funduszu Sprawiedliwości.
Ministerstwo Sprawiedliwości unieważnia umowy
Szczegóły dotyczące rozliczeń poprzedniej działalności Funduszu przedstawiła wiceministra Rudzińska-Bluszcz, która opisała stan, w jakim nowa ekipa przejęła kontrolę nad Funduszem.
– Było zawartych 121 umów, które były obowiązujące – informowała wiceministra. – Zastaliśmy bałagan, nie było wiadome, jakie umowy zostały zawarte. Umowy znajdowaliśmy nie tylko w komputerze, ale także w szafach. Nie było pani dyrektor Funduszu Sprawiedliwości, która dzień wcześniej złożyła wypowiedzenie, więc nie było mowy o ciągłości instytucjonalnej – opowiedziała.
Rudzińska-Bluszcz poinformowała, że wewnętrzna kontrola wskazała, że 40 proc. umów budziło wątpliwości. – Wypacaliśmy 71 dotacji na kwotę ponad 25 milionów złotych, które tych wątpliwości nie budziły – powiedział.
Wiceministra przekazała też, że aktualnie urzędnicy stwierdzili, że 23 umowy budzą poważne wątpliwości. – W odniesieniu do 23 umów, nie będą one realizowane i będziemy umowa po umowie analizować, czy będziemy dochodzić zwrotu już wypłaconych środków. W części umów środki nie zostały w ogóle wypłacone. A suma wypłaconych środków z tych 23 umów, które mogą być objęte sankcją nieważności, wynosi ponad 105 milionów złotych.
Jak podaje Business Insider, wśród umów uznanych za nieważne są m.in. umowy z Fundacją Lux Veritatis, której prezesem jest o. Tadeusz Rydzyk, Fundacja Fidei Defensor, Fundacja Św. Benedykta, Fundacja Profeto.pl, Szkoła Wyższa Wymiaru Sprawiedliwości, czy Akademia Wymiaru Sprawiedliwości.
Kolejne 25 umów, których wypłaty były do tej pory wstrzymane, mają zostać wypłacone w najbliższych dniach.
Przyszłość Funduszu Sprawiedliwości
Wiceministra Rudzińska–Bluszcz poinformowała też o kolejnych krokach, które mają doprowadzić do reformy Funduszu Sprawiedliwości.
– Po pierwsze zmiana prawa. W naszej ocenie Fundusz Sprawiedliwości od 2017 roku działał na podstawie przepisów, które trzeba zmienić, a niektóre trzeba uchylić. [...] Rozpoczęliśmy prace legislacyjne, które zmierzają do usunięcia paragrafu 11. rozporządzenia, tj. ten paragraf, który w trybie pozakonkursowym pozwala nadal i pozwalał w przeszłości przyznawać środki jednostkom sektora finansów publicznych przez ministra bez powoływania komisji, bez jakichkolwiek kryteriów – wyjaśniała wiceministra. – Chcemy uszczegółowić treść ogłoszenia o konkursie, treść oferty, doprecyzować zasady powoływania komisji konkursowej, a także wprowadzić nowe zasady transparentności, tak, żebyście wszyscy państwo mogli się zapoznać z tymi ofertami, które wygrają i z kwotami, które zostaną im przyznane – dodała.
Rudzińska–Bluszcz poinformowała też o nowym konkursie Funduszu Sprawiedliwości, którego przedmiotem ma być dofinansowanie centrów pomocy dzieciom, które są ofiarami przestępstw.
Czytaj też:
Suwerenna Polska bagatelizuje aferę z Funduszem Sprawiedliwości. „Ludzi nie obchodzi 18 mln dla szpitala, gdzie Kaczyński miał zabieg”Czytaj też:
Tusk pisze o „zorganizowanej grupie Ziobry”. Były minister sprawiedliwości odpowiada