We wtorek były szef PKN Orlen Daniel Obajtek miał być przesłuchany przez komisję ds. afery wizowej, ale zamiast niego pojawił się Paweł Jabłoński. W środę przewodniczący komisji Michał Szczerba przypomniał, że poseł PiS pojawił się na posiedzeniu jak „wańka-wstańka”.
–Nie został pan wezwany na posiedzenie tej komisji. Proszę wyłączyć mikrofon natychmiast, w przeciwnym razie wyprowadzi pana Straż Marszałkowska – powiedział Szczerba.
–Może się pan boi mnie przesłuchać? Proszę się nie bać. Stawiłem się, mimo że nie było wezwania (...) – mówił Paweł Jabłoński. Wtedy wyłączono mu mikrofon.
Michał Szczerba zabiegał o wizy? Jabłoński pokazał rozmowy
Były wiceszef MSZ powiedział Polsat News, że jest gotowy zeznawać i musi ujawnić pewne fakty ws. posła Szczerby.
– On sam, w czasie, gdy ja byłem wiceministrem spraw zagranicznych – wielokrotnie zwracał się do mnie z różnego rodzaju interwencjami w sprawach wizowych, konsularnych, zabiegał o ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców w Polsce i ja to zamierzałem ujawnić w czasie wczorajszego przesłuchania i pewnie dlatego on uciekł – powiedział Polsat News Paweł Jabłoński.
M. Szczerba miał zabiegać o wizy dla cudzoziemców
Następnie polityk pokazał fragmenty rozmów ze Szczerbą na przestrzeni 2020 i 2021 roku, gdzie jest m.in. napisane „dziękuję za pomoc Białorusinom petersburskim” oraz „interweniuję w sprawie przyznania mu wizy na granicy”.
Wyjaśnił, że chodzi o osoby z terytorium Białorusi i Rosji, które „mają różne powody polityczne, by przyjechać do naszego kraju i my rzeczywiście podejmowaliśmy takie działania”. – To była specjalna procedura, żeby to sprawdzić – tłumaczył poseł PiS. Powiedział, że nie ma pretensji do Szczerby, ale dzisiaj przewodniczący komisji wykazuje się skrajnym cynizmem w sprawie wiz.
Czytaj też:
Spięcie na komisji ds. afery wizowej. „To nie jest miejsce na seksistowskie teksty ”Czytaj też:
Szczerba groził konsekwencjami posłowi PiS. Po chwili zapadła decyzja