Beata Szydło poparła Jacka Kurskiego, Andrzej Duda się zdenerwował. „Jawne wypowiedzenie wojny”

Beata Szydło poparła Jacka Kurskiego, Andrzej Duda się zdenerwował. „Jawne wypowiedzenie wojny”

Wojciech Kolarski i Andrzej Duda
Wojciech Kolarski i Andrzej Duda Źródło:PAP / Marian Zubrzycki
Okazuje się, że medialna przepychanka Marcina Mastalerka z Beatą Szydło i Jackiem Kurskim nie była przypadkiem. Powodem ma być zachowanie wobec prezydenckiego ministra Wojciecha Kolarskiego, który startuje w wyborach do europarlamentu. Sprawę osobiście miał odebrać Andrzej Duda.

Kurski zamieścił w mediach społecznościowych nagranie z Beatą Szydło, na którym była premier powiedziała, że zagłosowałaby na byłego prezesa TVP w wyborach do europarlamentu, gdyby była mieszkanką Mazowsza. „Obrzydliwe” – skomentował krótko szef gabinetu prezydenta. „Marcin Mastalerek nie będzie mi dyktować, kogo mam popierać. I niech sobie sam radzi ze swoimi emocjami, a nie próbuje mieszać w kampanii Zjednoczonej Prawicy” – odpowiedziała Szydło.

„Siła klasy i spokoju. Dziękuję Pani Premier. (…) a karawana Zjednoczonej Prawicy jedzie dalej – do zwycięstwa!” – dodał Kurski. „9 czerwca okaże się, czy Beata Szydło będzie dyktowała mieszkańcom Mazowsza, kogo mają popierać. Jestem szczerze ciekaw. A co do mieszania w kampanii, to jako Wiceprezes PiSu, nie powinna się martwić o moje emocje, ale o emocje dziewięciu innych kandydatów PiS z Mazowsza” – podsumował Mastalerek.

Szydło poparła Kurskiego, zamiast Kolarskiego. Mastalerek atakuje w imieniu Dudy

Interia wskazuje, że wymiana zdań pomiędzy politykami związanymi ze Zjednoczoną Prawicą nie była przypadkowa. Andrzej Duda ma mieć za złe byłej szefowej rządu, że ta w Wielkopolsce wyraźnie poparła Ryszarda Czarneckiego, który jest na jednej liście z prezydenckim ministrem Wojciechem Kolarskim. Szydło miała też go nie poinformować o swojej wizycie w regionie. Dodatkowo opisując Kolarskiego zaznaczyła, że ten jest z Krakowa, co „głowa państwa miała odebrać bardzo osobiście”.

– To jawne wypowiedzenie wojny prezydentowi – komentuje jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości znający kulisy sprawy. – Przecież Marcin Mastalerek napisał, co napisał, nie bez powodu – stwierdził rozmówca portalu. Szef gabinetu prezydenta nie chciał odnosić się do tematu. – Co miałem do skomentowania, już skomentowałem – powiedział Mastalerek. Czarnecki docenił wsparcie ze strony Szydło. Dodał, że poparli go wcześniej Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak.

Czytaj też:
Jacek Kurski liderem w niechlubnym rankingu. „Zaliczył knockdown”
Czytaj też:
Maciej Orłoś ostro skrytykował Andrzeja Dudę. „Ręce opadają”