– To jest farsa – irytował się podczas przesłuchania Jarosława Kaczyńskiego jeden ze śledczych z Koalicji Obywatelskiej.
Trudno się z nim nie zgodzić.
Pytanie, dlaczego dopiero na ostatnim posiedzeniu komisji śledczej powołanej do zbadania tzw. wyborów kopertowych śledczy zorientowali się, że uczestniczą w farsie? Sygnałów było aż nadto.
Bez powagi, zasad i umiejętności
Komisje śledcze obecnej kadencji, szczególnie te badająca niedoszłe wybory kopertowe i ds. afery wizowej całkowicie przewartościowały wszystko, co do tej pory sądziliśmy o komisjach śledczych.
Po pięciu miesiącach prac tych dwóch komisji śledczych wiemy, że w ich działalności nie chodzi o ustalenie czegokolwiek, tylko o polityczne show. Dowodów na to jest kilka.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.