Kolejne „taśmy ziobrystów”. „Gruba się nie wypruje”

Kolejne „taśmy ziobrystów”. „Gruba się nie wypruje”

Marcin Romanowski
Marcin Romanowski Źródło:www.gov.pl/web/sprawiedliwosc
Pojawiły się kolejne „taśmy ziobrystów”. Na jednym z nagrań Marcin Romanowski miał zastanawiać się nad zachowaniem podczas przesłuchania. Z kolei na innym ujawniono, kim jest domniemany Krzysztof Suwart.

TVP info opublikowało kolejne „taśmy ziobrystów”. Na jednym z nagrań Marcin Romanowski miał opowiadać o rozmowie ze Zbigniewem Ziobrą i przecieku z prokuratury. – Trzeba się też bardzo mocno przygotować na również działania procesowe. Ja przygotowałem taki… chyba że macie może gdzieś już zebrane tam coś takiego, jakiś taki materiał, jak się zachowywać, jak wbiją o 6 rano, albo wezmą na przesłuchanie – miał powiedzieć były wiceminister sprawiedliwości.

Były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości: Lepiej być przygotowanym na najgorsze

– Taki manual. Nie tylko dla nas, ale tak generalnie, dla ludzi. Nigdy nic nie wiadomo. Lepiej być przygotowanym na najgorsze i być pozytywnie zaskoczonym niż odwrotnie – miał dodać. Romanowski miał także „najbardziej obawiać się nagle wyjdzie ktoś i zacznie opowiadać, że kazaliśmy mu robić to, albo nie wiem, kazaliśmy mu wpłacać kasę na coś tam”.

Tomasz Mraz miał dopytywać, czy taka sytuacja miała miejsce, a w odpowiedzi miał usłyszeć, że „cholera wie, co robili ci różni ludzie, ci od Mateckiego”. Były wiceminister sprawiedliwości miał też przyznać, że „boi się Mateckiego”.

„Skruszony pracownik” sypał ziobrystów? „Może pier**** trzy po trzy”

„Taśmy ziobrystów” opublikowała także „Gazeta Wyborcza”. Na jednym z nagrań Romanowski ma być przygotowywany do ewentualnej rozmowy z komisją ws. afery z Funduszem Sprawiedliwości. W rozmowie mają też uczestniczyć Mraz i była szefowa FS Urszula D., która miała odrzucać myśl, że informatorem przeciwko nim może być „skruszony pracownik”.

– Jaki to jest dowód? Ty jesteś prawnikiem. Skruszony pracownik, może sfrustrowany, bo nie awansował, pier**** trzy po trzy – mówiła. Urszula D. miała także sugerować tłumaczenie się na zasadzie: „to nie moją ręka”. Dalej była szefowa departamentu Funduszu Sprawiedliwości miała m.in. wykluczać, że „gruba się wypruje”. Potem miała być omawiana strategia, aby Romanowski na komisji mówił swój przekaz. Uczestnicy rozmowy mieli także poruszyć kwestię usuwania maili.

Tomasz Mraz: To oni są u władzy. Teraz pytania będą inne

Mraz miał również w pewnym momencie podkreślić, że nie są u władzy i będą odpowiadać na pytania osób, które mają dostęp do dokumentów, a nie odwrotnie. – To oni są u władzy. Teraz pytania będą inne. To nie będą pytania, dlaczego Profeto dostało [niezr.] i o co chodzi. Tylko to mogą być pytania związane z tym, że ktoś im się rozpruł – miał powiedzieć były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości.

Innym wątkiem miało być ukrycie, że żona Ziobry Patrycja Kotecka miała mieć wpływ na Fundusz Sprawiedliwości. Ujawnione zostało także m.in., kim ma być Krzysztof Suwart. – Mąż tej… Mirończuk – miał powiedzieć Mraz.

Czytaj też:
Wypłyną kolejne taśmy? Tajemniczy wpis Giertycha
Czytaj też:
Taśmy Mraza. Morawiecki do Romanowskiego: Oczekuję przeprosin

Źródło: TVP Info / Gazeta Wyborcza