Zgodnie z informacjami podanymi przez Wirtualną Polskę, wspomniany wniosek jest już na ostatnim etapie przygotowań. Powodem mają być śledztwa w sprawie afery mailowej. Chodzi między innymi o przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, wykorzystujących do wykonywania zadań służbowych swoje prywatne skrzynki e-mailowe. Mowa tu także o domniemanym zlecaniu ukrywania dowodów w sprawie afery mailowej.
Pod koniec ubiegłej kadencji Sejmu, ówczesny Prokurator Krajowy Dariusz Barski poinformował o trzech śledztwach dotyczących afery mailowej w odpowiedzi na interpelację poselską Hanny Gil-Piątek. Wskazał między innymi, że śledztwo w sprawie uzyskania dostępu do prywatnej skrzynki e-mailowej Michała Dworczyka jest prowadzone przeciwko trzem osobom.
Śledztwa trwają
Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie ujawniła tożsamości tych osób ani ich roli w przestępstwie. W lutym ubiegłego roku rozpoczęto także śledztwo po zawiadomieniu złożonym przez polityków Koalicji Obywatelskiej: Cezarego Tomczyka i Adama Szłapkę.
Związane jest z podejrzeniem, że w korespondencji mailowej wymienianej przez Michała Dworczyka z jego doradcą ds. obronności doszło do ujawnienia tajemnic państwowych. Chodzi także o te chronione klauzulą „ściśle tajne”.
Postępowanie prokuratorskie dotyczy korespondencji między Michałem Dworczykiem, ówczesnym szefem Kancelarii Premiera, a jego doradcą do spraw obronności, pułkownikiem Krzysztofem Gajem.
Czytaj też:
Błaszczak jasno o kolegach z partii Ziobry. PiS będzie bronił ich immunitetówCzytaj też:
Dworczyk zrzuca odpowiedzialność? „Suwerenna Polska robiła to samodzielnie”