Kaczyński zapowiedział nową inicjatywę. „Pieniędzy nie ma i nie będzie”

Kaczyński zapowiedział nową inicjatywę. „Pieniędzy nie ma i nie będzie”

Jarosław Kaczyński w otoczeniu polityków PiS
Jarosław Kaczyński w otoczeniu polityków PiS Źródło: PAP / Leszek Szymański
Ponad 140 tys. podpisów zebrało Prawo i Sprawiedliwość pod projektem „Stop Podwyżkom”. O szczegółach opowiedzieli m.in. Jarosław Kaczyński i Jacek Kurski.

Jarosław Kaczyński poinformował, że PiS składa w  obywatelski projekt ustawy przeciwko podwyżkom. To odpowiedź na wzrost rachunków za prąd i gaz od 1 lipca, co jest spowodowane nieprzedłużeniem tarcz ochronnych. Pod projektem zebrano ponad 140 tys. podpisów.

Jarosław Kaczyński: Mamy w Polsce falę podwyżek

– Mamy w Polsce falę podwyżek, mamy VAT na żywność, to wszystko, co wiąże się ze zniesieniem tarcz, czyli podniesieniem cen energii, a to z kolei powoduje podniesienie innych cen. Mamy także nieco inne zjawiska jak na przykład obniżenie 14. emerytury o prawie 1000 zł. Mamy objawy tego, co sprowadza się do obniżenia stopy życiowej i co sprowadza się do tego, że można spokojnie powiedzieć, że zapowiedzi przedwyborcze PO, jej szefa, że nic co dane nie zostanie odebrane, były po prostu kłamliwe – wyliczał prezes PiS podczas briefingu prasowego.

W ocenie „można powiedzieć wprost, że rządy jego formacji to »Polska plus« a obecne rządy to »Polska minus«”. – To Polska zabierania, pieniędzy nie ma i nie będzie, to wszystko wraca – powiedział.

Jacek Kurski dziękuje za zbieranie głosów

W czasie konferencji prasowej głos zabrał również Waldemar Buda. – Sądziliśmy, że zbieranie podpisów pod inicjatywą „Stop Podwyżkom” od lipca zajmie nam dużo więcej czasu. Udało to się w niewiele ponad dwa i pół tygodnia. Zebraliśmy ponad 140 tysięcy podpisów. Jesteśmy pod wrażeniem, ale to też dowód na to, że naprawdę obywatele się tym przejmują i wiedzą, że to są realne podwyżki, ponieważ dostali prognozy, które na to wskazują – powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości.

W sprawie inicjatywy postanowił się również wypowiedzieć Jacek Kurski. – Chciałem potwierdzić masowy odzew Polaków w tej akcji. Miałem przyjemność zbierać podpisy w prawie 20 miejscowościach Mazowsza. Zdarzało się, że ludzie musieli czekać w kolejce. Wszędzie był masowy odzew poparcia dla inicjatywy „Stop Podwyżkom” od lipca – próbował przekonywać były prezes TVP.

Czytaj też:
„Niedyskrecje”: Kłótnia Tuska z Hołownią. Kto odpowiada za wpadkę Kaczyńskiego?
Czytaj też:
Kaczyński gorzko o sytuacji na granicy: Chodzi o to, żeby kłaniać się z daleka Putinowi i Łukaszence