Coraz bardziej niebezpiecznie na granicy z Białorusią. Nowe uprawnienie dla policji

Coraz bardziej niebezpiecznie na granicy z Białorusią. Nowe uprawnienie dla policji

Polscy policjanci na granicy z Białorusią
Polscy policjanci na granicy z Białorusią Źródło: Policja
W związku z eskalacją sytuacji na granicy z Białorusią dowodzący oddziałami prewencji podjął ważną decyzję. Policjanci będą mogli nosić przy sobie broń.

Kryzys na granicy z Białorusią zaostrzył się w ciągu ostatnich miesięcy. 6 czerwca zmarł młody żołnierz, który został ugodzony nożem przez cudzoziemca. Ataki imigrantów na mundurowych nasilają się, a do szturmów na zaporę dochodzi coraz częściej.

Policjanci którzy pełnią służbę przy polsko-białoruskiej granicy, od piątku mogą mieć ze sobą broń osobistą. Jest to odpowiedź na coraz bardziej niebezpieczne warunki pełnienia służby. Decyzja w tej sprawie podjął dowodzący funkcjonariuszami i jest ona zgodna z Ustawą o środkach przymusu bezpośredniego.

Broń dla policjantów przy granicy. Odpowiedź na rosnące zagrożenie

–Standardowo, zgodnie z Ustawą o środkach przymusu bezpośredniego, policjanci nie mają w kaburach broni. Ale w związku eskalacją napływu migrantów i tym, że na granicy codziennie dochodzi do niebezpiecznych incydentów z ich udziałem, nawet po kilka dziennie oraz w związku z ich rosnącą agresją i obrzucaniem policjantów, ale też wszystkich innych służących tam funkcjonariuszy, kamieniami czy gałęziami, uszkodzeniem radiowozów i innymi sytuacjami, dowodzący podjął decyzję, że funkcjonariusze mają nosić broń w kaburze – powiedziała w rozmowie z Onetem mł. insp. Katarzyna Nowak, rzeczniczka Komendy Głównej Policji.

Oddziały prewencji trafiły na pas graniczny koło Białowieży we wtorek. RMF FM informowała wcześniej, że pojawiło się tam niemal 250 dodatkowych policjantów. Podlaska policja wyjaśniła, że mundurowi patrolują rejon przyległy do pasa granicznego, kontrolują pojazdy oraz zapewniają bezpieczeństwo mieszkańcom terenów przygranicznych.

Przy granicy codziennie dochodzi do dwóch szturmów. Grupy migrantów składają się z co najmniej kilkudziesięciu osób i zachowują agresywnie: rzucają kamieniami i konarami. Policjanci w odpowiedzi używają miotaczy gazu. Uszkodzone zostały już trzy radiowozy.

Czytaj też:
Śmierć żołnierza zaatakowanego na granicy. Są wyniki sekcji zwłok
Czytaj też:
Anna Maria Żukowska o zatrzymanych żołnierzach. „Nie ma świętych krów”

Źródło: Onet, WPROST.pl