W środę 12 czerwca 2024 roku o godzinie 11:00 w Kościele pod wezwaniem Świętej Anny, na terenie wsi Nowy Lubiel (woj. mazowieckie) rozpoczęło się uroczyste pożegnanie Mateusza Sitka. To żołnierz 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, który zmarł po tym, jak został ugodzony nożem na granicy polsko-białoruskiej przez nielegalnego migranta. „Fakt” poinformował, że wokół kościoła pojawiło się mnóstwo żałobników. Osoby postronne nie mogły wejść do środka kościoła.
Pogrzeb Mateusza Sitka. Andrzej Duda, Władysław Kosiniak-Kamysz i Krzysztof Bosak na mszy św.
Tuż przed rozpoczęciem nabożeństwa zjawił się Andrzej Duda. „Wybierając tę służbę wiedział, że jest to związane z ryzykiem. Podjął zadanie i nie zdezerterował. Poległ na służbie Rzeczypospolitej; oddał za nas, za Ojczyznę życie. Nie ma Ojczyzna nic cenniejszego, poza obrońcami, którzy gotowi są własnym życiem zapłacić za jej wolność, suwerenność i niepodległość” – mówiła głowa państwa.
Na mszy pojawili się wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak – podał portal i.pl. Na początku uroczystości odczytano informację o odznaczeniu Mateusza Sitka Krzyżem Zasługi za Dzielność. Zmarłego żołnierza „za czyny spełnione w specjalnie ciężkich warunkach z wykazaniem wyjątkowej odwagi, w obronie nietykalności granicy państwowej oraz życia” – pośmiertnie odznaczył prezydent. Medal odebrała mama żołnierza.
Proboszcz podziękował rodzicom polskiego żołnierza. „Dziękujemy za twoje bohaterstwo”
Mszę odprawił proboszcz miejscowej parafii. Podczas kazania podkreślił, że znał Mateusza od jego urodzenia i m.in. udzielał mu chrztu i komunii świętej. Duchowny podziękował też rodzicom zmarłego żołnierza za wychowanie syna. – Dziękujemy tobie, Mateuszu, za twoją wiarę, za twoje bohaterstwo – podsumował ksiądz proboszcz.
Na koniec głos zabrała mama zmarłego żołnierza, która podziękowała za opiekę nad synem. – Módlmy się za naszą ojczyznę. Niech rządzący naszym krajem zawsze podejmują mądre i odpowiedzialne decyzje, aby żadna matka nie musiała płakać nad trumną swojego dziecka, a synowie i córki mogli wracać bezpiecznie do swoich rodzin – apelowała pani Emilia. Mama Mateusza Sitka podsumowała, że niech jej syn „jako żołnierz Wojska Polskiego będzie symbolem walki o nasze bezpieczeństwo”.
Czytaj też:
Kłótnia tuż po minucie ciszy. Parlament reaguje na śmierć polskiego żołnierzaCzytaj też:
Trwają poszukiwania migranta, który zabił polskiego żołnierza. Służby wiedzą, jak wygląda