Sieć Obserwatorów Burz na swoich profilach w mediach społecznościowych udostępniła nagranie od czytelnika, na którym nad Morzem Bałtyckim było widać zalążek trąby powietrznej. „Dziś rano w Mielnie pojawił się niewielki lejek kondensacyjny” – podkreślono w opisie filmu. Jak widać nie było kontaktu tuby z morzem. Gdyby do tego doszło, wówczas moglibyśmy mówić o trąbie wodnej, która jest rodzajem trąby powietrznej.
Lej kondensacyjny w Mielnie zauważyła również czytelniczka TVN24, która wysłała zdjęcie do redakcji. – Wszystko poszło nad morzem z zachodu na wschód. Lej zniknął w chmurach – skomentowała kobieta. W Mielnie w godzinach porannych świeciło słońce oraz padał deszcz przy dość silnych porywach wiatru. Taka pogoda sprzyja powstaniu trąb wodnych.
Mielno. Lej kondensacyjny nad Bałtykiem. Synoptyk wyjaśnia, jak do tego doszło
Okoliczności sprzyjające powstawaniu leja kondensacyjnego tłumaczył również w rozmowie TVN Meteo Daniel Kowalczyk. – Wzdłuż linii brzegowej rozwinęły się burzowe chmury, które utworzyły strukturę liniową, rozciągnięta na granicy wody i lądu, od okolic Mielna aż do Ustki – wyjaśniał synoptyk.
Trąby wodne zazwyczaj tworzą się w warunkach spływu chłodnych mas powietrza nad cieplejszy akwen wodny, tworząc w ten sposób odpowiednio duży pionowy gradient temperatury. Sprzyja to powstaniu silnych prądów wstępujących, które przy pojawieniu się czynników wspomagających (np. konwergencja wiatru w rejonie zatoki niskiego ciśnienia) mogą spowodować pojawienie się lejków kondensacyjnych oraz trąb wodnych.
Zalążek trąby powietrznej w Małopolsce
W ostatnich dniach lej kondensacyjny był także widziany w okolicy wsi Nieciecza w województwie małopolskim. – Cała sytuacja wywarła na mnie niesamowite wrażenie, ponieważ pierwszy raz się z takim czymś spotkałem – opowiadał autor nagrania.
Czytaj też:
Nad Bałtykiem pojawił się niespodziewany gość. Internauci byli zachwyceniCzytaj też:
Spektakularne odkrycie w Bałtyku. To najstarsza morska roślina