– Politycy, którzy zdobyli dobre wyniki przeskakując na listach wyborczych jedynki są dziś na cenzurowanym u prezesa – mówi polityk Zjednoczonej Prawicy.
Wybory do Parlamentu Europejskiego pokazały, że Jarosław Kaczyński, wpisując na pierwsze miejsca na listach polityków zgranych, zapomnianych przez pięć lat pracy w Europarlamencie, rozminął się z oczekiwaniami wyborców. Czy wobec tego w kierownictwie PiS można się spodziewać refleksji?
Pytany przez nas polityk Zjednoczonej Prawicy, czy politycy z dobrymi wynikami mogą dostać awans w partii na szefów regionów, wybuchnął śmiechem.
– Politycy, którzy zdobyli dobre wyniki, przeskakując na listach wyborczych jedynki, są dziś na cenzurowanym u prezesa. Mieli pracować na listę, ale nie zdobywać mandaty. Kaczyński jest wściekły na ludzi Morawieckiego za dobre wyniki – ocenia.
Otoczenie Morawieckiego bardzo tego chce. Uważają, że to wzmocni go to na tyle, by został partyjnym liderem.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.