Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o niebezpiecznym incydencie, do którego doszło przy granicy polsko-białoruskiej. W rejonie Dubicz Cerkiewnych karetka wojskowa została uszkodzona ciężkim przedmiotem, który został rzucony przez niezidentyfikowaną osobę z terytorium Białorusi.
Na szczęście w wyniku ataku nikt nie odniósł żadnych obrażeń. „Nasi żołnierze jak co dzień muszą się mierzyć z agresją” – podsumowało Dowództwo Generalne. Wojskowi nie przekazali więcej szczegółów na temat incydentu.
Strefa buforowa przy granicy z Białorusią
Od kwietnia mamy do czynienia ze wzmożoną aktywnością migrantów na granicy z Białorusią. Polskie służby niemal codziennie są atakowane przez grupy agresywnych cudzoziemców, którzy w nielegalny sposób usiłują przedostać się na drugą stronę bariery. W zabronionym procederze uczestniczą kurierzy, którzy pomagają dostać się do Polski. Często dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń, a w kierunku funkcjonariuszy i żołnierzy lecą konary i kamienie.
Od czwartku 13 czerwca obowiązuje trzymiesięczny zakaz przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej przyległej do granicy państwowej Polski z Białorusią. Strefa obejmie długość granicy odcinku 60,67 km, położonym w zasięgu terytorialnym placówek Straży Granicznej w Narewce, Białowieży, Dubiczach Cerkiewnych oraz Czeremsze.
Zmiany przy granicy z Białorusią
Na odcinku około 44 kilometrów obszar objęty zakazem wyniesie 200 metrów od linii granicy, a na odcinku ok. 16 km – położony w rejonie rezerwatów przyrody – ok. dwa km. Strefa buforowa nie obejmuje miejscowości i szlaków turystycznych. Rozwiązanie ma na celu m.in. ograniczenie aktywności działań grup przemytniczych, ułatwiających proceder nielegalnej migracji.
Resort przekonuje, że obszar, na którym będzie obowiązywał zakaz przebywania został ograniczony do niezbędnego minimum. Wprowadzenie przepisów poprzedziły uzgodnienia międzyresortowe i konsultacje publiczne, także z lokalnymi przedsiębiorcami i samorządowcami.
Czytaj też:
Strefa buforowa na granicy „bardzo niepokoi” aktywistów. „Widzimy coraz większe ryzyko”Czytaj też:
Pilny alert RCB dla dwóch województw. „Zakaz przebywania”