TVN Warszawa informuje, że strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w Opaczy Małej (powiat pruszkowski) około 11:20. Ogień rozprzestrzenił się w budynku przygotowanym pod warsztat samochodowy.
–Paliły się opony i papa (...). Na miejsce zadysponowano w sumie 17 naszych zastępów. Pożar został już ugaszony – poinformował brygadier Tomasz Ciok z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie.
Pożar w Opaczy Małej. Nie było poszkodowanych
„Aktualnie nasze trzy zastępy wraz ze znacznymi siłami i środkami z powiatu pruszkowskiego oraz m.st. Warszawy prowadzą działania przy pożarze hali w miejscowości Opacz Mała” – informowali strażacy z OSP Raszyn.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Jego okoliczności będą wyjaśniane.
W ostatnim czasie w Polsce służby były wzywane do znacznej liczby pożarów. Na początku czerwca w stolicy płonęła strzelnica na Bielanach.
W maju Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera stwierdził, że seria, z którą mieliśmy do czynienia wiosną, musi budzić podejrzenia. W ciągu ostatnich tygodni spaliło się m.in. centrum handlowe przy Marywilskiej w Warszawie. Straż pożarna musiała interweniować także na Wale Zawadowskim, Siekierkach oraz w Kampinoskim Parku Narodowym.
Do tajemniczego podpalenia doszło także w Czechach. Tamtejsze władze podejrzewają, że Rosja mogła stać za próbą podpalenia autobusów praskiego transportu publicznego. Podejrzany został ujęty bardzo szybko. Rzeczniczka praskiego przedsiębiorstwa transportowego Aneta Řehková przekazała, że „szacowane szkody w autobusach to około 200 000 koron, a pożar ugasili pracownicy przy pomocy gaśnicy”.
Czytaj też:
Kupcom z Marywilskiej puszczają nerwy. „Dojdzie do tragedii ludzkich”Czytaj też:
Będą tymczasowe kontenery przy Marywilskiej. Rozpoczęło się losowanie