Prawo i Sprawiedliwość opublikowało najnowszy spot, który ma zdecydowanie antyimigrancki wydźwięk. Bohaterem początku klipu jest Donald Tusk, który mówi Chodźcie, zobaczcie. Kadr z premierem został wycięty z wideo, które nagrano 1 czerwca 2023 roku. Szef KO zachęcał wówczas do udziału w organizowanej przez siebie manifestacji.
Antyimigrancki spot PiS z Donaldem Tuskiem w roli głównej
W dalszej części nagrania pojawiają się ujęcia zarejestrowane na ulicach polskich miast m.in. Białegostoku, Wrocławia czy Piotrkowa Trybunalskiego. Widać na nich osoby o innym kolorze skóry, zapewne w większości są to migranci. W spocie umieszczono również zdjęcia z Warszawy, na których ciemnoskóry mężczyzna skacze po samochodzie. Stołeczna policja informowała, że kilkanaście minut po tym chuligańskim wybryku zatrzymała 26-letniego obywatela Rwandy.
Ujęcia te są przeplatane fragmentami wypowiedzi Donalda Tuska. Premier mówi m.in. że Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego. W nagraniu nie dodano, że w ostatecznym głosowaniu Polska głosowała przeciwko przyjęciu paktu migracyjnego w formie zaproponowanej przez UE. „Czemu się nie uśmiechacie?” – pyta narrator na końcu spotu PiS.
Najnowszy spot PiS wywołał falę oburzenia
Spot wywołał mnóstwo krytycznych komentarzy. „Pierwsza osoba, której się stanie przez ten rasizm krzywda, będzie opisana w zawiadomienia do prokuratury na twórców i propagatorów tej treści” – napisał poseł KO Witold Zembaczyński. „Rasizm. Populizm. Cynizm. Zapłacicie za to politycznie. Polacy nie są tacy głupi”; „Ja się nie uśmiecham. ja się śmieję i bardzo cieszę widząc jak nisko upadacie”; „Jesteście rasistami. Będziecie mieć krew na rękach” – dodawali internauci.
Ekonomistka Alicja Defratyka przytoczyła dane Departamentu Pracy MRPiPS, z których wynika, że w czasie rządów PiS w 2022 roku ponad 136 tys. imigrantów z krajów muzułmańskich otrzymało pozwolenie na pracę w Polsce. Dla porównania – w 2015 roku było to 3,3 tys. osób.
Czytaj też:
Żołnierze zatrzymani przy polskiej granicy nie strzelali do migrantów. „Tworzyli zagrożenie”Czytaj też:
Spór o migrantów z Czerlonki. „Takiej skali hejtu nie było nawet za PiS-u”