Jarosław Kaczyński odpowie za najnowszy spot PiS? „Rasistowski ściek”

Jarosław Kaczyński odpowie za najnowszy spot PiS? „Rasistowski ściek”

Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło:X / pisorgpl
Prawo i Sprawiedliwość zamieściło w mediach społecznościowych wpis o wyraźnym antyimigranckim wydźwięku. Liderzy partii Razem zareagowali na to zawiadomieniem do prokuratury.

Krótki materiał, krytykujący ekipę Donalda Tuska za politykę migracyjną, pojawił się w sieci we wtorek 18 czerwca. Już następnego dnia posłowie partii Razem zorganizowali konferencję prasową, na której zapowiedzieli podjęcie kroków prawnych. Magdalena Biejat, Adrian Zandberg i Michał Konieczny podkreślali, że naruszone zostały art. 256 i 257 Kodeksu karnego.

Antyimigrancki spot PiS

Na początku wspomnianego spotu pojawia się Donald Tusk, który mówi „Chodźcie, zobaczcie”. W dalszej części nagrania pojawiają się ujęcia zarejestrowane na ulicach polskich miast: m.in. Białegostoku, Wrocławia czy Piotrkowa Trybunalskiego. Widać na nich osoby o innym kolorze skóry, zapewne w większości migrantów.

Pojawia się np. klip z Warszawy, na którym ciemnoskóry mężczyzna skacze po samochodzie. Stołeczna policja informowała, że kilkanaście minut po tym chuligańskim wybryku zatrzymała 26-letniego obywatela Rwandy.

Ujęcia te są przeplatane fragmentami wypowiedzi Donalda Tuska. Premier mówi m.in. że Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego. Premier zapewnia też, że nie będziemy za nic płacić i nie będziemy musieli przyjmować migrantów z innych kierunków. „Czemu się nie uśmiechacie?” – pyta narrator na końcu spotu PiS.

Partia Razem zawiadamia prokuraturę

Internauci w licznych komentarza podkreślali, że powyższy materiał może sprowokować ataki na tle rasistowskim. To właśnie w związku z tą obawą partia Razem zawiadomiła prokuraturę, zgłaszając przestępstwo nawoływania do nienawiści na tle różnic etnicznych i rasowych oraz publiczne znieważenie grupy ludności z powodu jej przynależności etnicznej i rasowej.

– Nie ma i nie będzie naszej zgody na szerzenie nienawiści wobec osób o innym kolorze skóry i innej przynależności etnicznej. Prawo i Sprawiedliwość musi wreszcie odpowiedzieć za wpuszczanie do debaty publicznej tego rasistowskiego ścieku – grzmiała marszałek Senatu Magdalena Biejat, wskazując na odpowiedzialność partii Jarosława Kaczyńskiego.

Równie zdecydowanie wypowiadał się lider Razem Adrian Zandberg, który mówił o szczuciu i przypominał, że w Polsce żyją, pracują i płacą podatki ludzie o różnym kolorze skóry. – Chcę tym wszystkim ciężko pracującym ludziom powiedzieć dzisiaj z tego miejsca w Sejmie: szanowni państwo, jesteście tu w Polsce u siebie, nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej i żaden rasistowski debil tego nie zmieni – podkreślał.

twitterCzytaj też:
Holland oskarża ekipę Tuska. „Ogień w suchym lesie”
Czytaj też:
Sasin opublikował mema z Tuskiem i Scholzem. „Niemcy traktują Polskę jak swoją kolonię”