Jak pisaliśmy 19 czerwca, policja znalazła ciało 39-letniej Natalii z Gortatowa (pod Poznaniem). O sprawie jako pierwsza poinformowała stacja TVN24.
Siostra Natalii wydała oświadczenie
W środę młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, przekazał dziennikarzom TVN24, że niestety znaleziono ciało kobiety. Funkcjonariusze „odkryli je w kompleksie leśnym w północno-wschodniej części przedmieść Poznania” – doprecyzował.
W sprawie zatrzymano męża 39-latki – taką decyzję podjęto w uzgodnieniu z prokuraturą okręgową. Mł.insp. Borowiak dodał, że istnieją podejrzenia, że mężczyzna „nie mówił prawdy” policji. – Jesteśmy przekonani, że ma wiedzę dotyczącą zaginięcia jego żony, jak i jej śmierci – podaje mundurowy. Stacja przekazała później, że ciało kobiety znaleziono „w kompleksie leśnym, niedaleko Jeziora Kowalskiego”.
W piątek, w dniu zaginięcia kobiety, jako ostatnia rozmawiała z nią jej siostra, która mieszka w Holandii. Wymieniały się wiadomościami tekstowymi około północy. Jako pierwsza zgłosiła zaginięcie 39-latki policji. W środę na Facebooku zabrała głos ws. odnalezienia jej ciała.
„Ogromna tragedia”
„Z przykrością informujemy, że moja siostra została znaleziona martwa” – napisała. Poprosiła też o „uszanowanie prywatności w tym bardzo trudnym czasie” dla bliskich 39-latki. „Śmierć naszej ukochanej Natalii jest dla nas ogromną tragedią” – zapewniła.
„Gazeta Wyborcza” ustaliła we wtorek, że kobieta miała niedawno powiedzieć mężowi, że chce rozwodu. Nie chciała jednak, by sprawa zakończyła się orzeczeniem o winie którejkolwiek ze stron – zależało jej, by sprawę zakończyć jak najmniej konfliktowo. Mężczyzna miał przyjąć wszystko ze spokojem. W sobotę poinformował policję o jej zaginięciu, a później brał udział w poszukiwaniach żony.
Kobieta spotkała się w piątek także swoim nowym partnerem. Policja rozmawiała z nim, zanim znaleziono jej ciało, jednak wykluczono jego udział w sprawie.
Czytaj też:
Tragiczny finał poszukiwań 39-letniej Natalii. Jej mąż trafił do aresztuCzytaj też:
Zniknęła bez śladu zostawiając 10-letniego syna. Policja skupiła się na jednym obszarze