Mąż z zarzutem zabójstwa 39-letniej Natalii. Jest decyzja sądu ws. aresztu

Mąż z zarzutem zabójstwa 39-letniej Natalii. Jest decyzja sądu ws. aresztu

39-letnia Natalia z Gortatowa / policja
39-letnia Natalia z Gortatowa / policja Źródło:Shutterstock / BreizhAtao / Facebook (prywatne zdjęcie 39-latki)
Adam R., mężczyzna podejrzany o zabójstwo żony, trafił do aresztu – podała PAP. Prokuratura wniosła o zastosowanie środka zapobiegawczego po przedstawieniu mężowi 39-letniej Natalii poważnego zarzutu.

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu przedstawiła Adamowi R. zarzut zabójstwa z zamiarem bezpośrednim i skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Z ustaleń PAP wynika, że pismo zostało rozpatrzone pozytywnie i mężczyzna trafił już do aresztu, w którym spędzi najbliższe trzy miesiące.

Aresztowano męża 39-letniej Natalii z Gortatowa

O przedstawieniu zarzutu podejrzanemu poinformował w czwartek prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik poznańskiej prokuratury. Przekazał, że został sformułowany w oparciu o wstępne wyniki sekcji zwłok zmarłej, opinie biegłych i zgromadzone dowody, a R. podczas przesłuchania przyznał się do winy. – Złożył bardzo obszerne wyjaśnienia – dodał rzecznik.

Prok. Wawrzyniak przyznał, że podejrzany nie potrafił jednoznacznie wskazać, dlaczego dopuścił się tego czynu. – Stwierdził, że coś w nim pękło – poinformował. Podkreślił jednak, że R. szczegółowo opisał przebieg zdarzenia, w tym „sposób, w jaki żona została uduszona, jak odbyło się transportowanie jej w miejsce, w którym te zwłoki zostały ujawnione”.

Adam R. z zarzutem zabójstwa. Przyznał się do winy

Z opinii biegłych wynika, że 39-letnia Natalia została uduszona, a bezpośrednią przyczyną jej śmierci było „zagardlenie w mechanizmie zadławienia poprzez bezpośredni nacisk na szyję”. Podczas przesłuchania podejrzany przekazał, że do zdarzenia doszło w godzinach nocnych z piątku na sobotę. – Odbyło się to w domu, a potem przewiózł żonę do miejsca, w którym te zwłoki zostały ujawnione – dodał rzecznik. Podkreślił jednak, że jest to wersja R., która będzie teraz weryfikowana.

Aresztowany mężczyzna wzbudził podejrzenia służb jeszcze przed odnalezieniem zwłok jego żony. Policja i śledczy rozmawiali z nim w trakcie poszukiwań Natalii. – Wówczas pewne okoliczności, na które on wskazywał, nasunęły na śledczych, na policjantów przede wszystkim wątpliwości, że to tak nie wyglądało – powiedział prok. Wawrzyniak.

Czytaj też:
Nowy trop w sprawie Iwony Wieczorek? Detektyw twierdzi, że policja pomyliła ulice
Czytaj też:
Brutalne morderstwo pod Warszawą. Prokuratura zabrała głos

Źródło: WPROST.pl / PAP