Paulina Socha-Jakubowska: Olu, w 2021 roku mówiłaś mi tak: „Nigdy nie pytałam, ile lat dają mi statystyki. Gdybym przed pięcioma laty zaczęła żyć tylko przekazem, że na 95% w ciągu tych pięciu lat umrę, pewnie totalnie załamałabym się”. Minęły kolejne cztery lata…
Aleksandra Wiederek-Barańska: Gdybyś dzisiaj mnie zapytała, czy boję się śmierci, opowiedziałabym, że w tym momencie nie boję się, ale co będzie, kiedy będę w takim stanie, że będę czuła, że to się zbliża? Zupełnie inaczej będę się zachowywała.
Jestem cały czas w leczeniu. To leczenie nie skończy się, tzn. skończy się, ale wtedy ja też się skończę. Z perspektywy osoby zdrowej można by powiedzieć, „o rety”, że to trwa cały czas.
Ja też mam czasami takie myśli, ale podchodzę do tego na zasadzie: „Dobra, jak działa, to niech jak najdłużej działa, bo mogę cały czas żyć”. A to życie jest różne. Są chwile gorsze, znacznie gorsze, bardzo złe, ale przychodzą też momenty znacznie lepsze i tego się trzymam.
Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Zapraszamy.Odcinek dostępny w ramach promocji:
Podcast został zrealizowany we współpracy ze Studiem Plac.
Dla mnie ważne jest to, że twoja historia jest historią o zmianie świadomości dotyczącej raka i rozpoczęciem traktowania go, jako choroby przewlekłej, z którą można, jak widać, tak pięknie żyć. Ale zanim wrócimy do tego wątku, zacytuję słowa Gosi: „Śmierci się nie boję, przynajmniej wiem, że przez ostatnie lata przeżyłam najcudowniejsze chwile w moim życiu. Szaraczek zaczął żyć na milion procent”.
Małgorzata Sajan: Tak. I teraz jest chyba milion tysięcy procent. Ten cytat ze mnie jest sprzed roku, dowiedziałam się wtedy, że mam przerzuty. I wtedy nie wiedziałyśmy jeszcze za bardzo, czy leczenie działa. Teraz wiem, że działa. Dalej się leczę i – jak powiedziała Ola – też mam nadzieję, że jak najdłużej w tym leczeniu będę. Bo dopóki leki działają, to ja będę z wami.
Dalej śmierci się nie boję, wiem, że ona może nastąpić w każdej chwili, ale jestem tutaj, przyjechałam do Warszawy, jutro idę na koncert. Jest świetnie.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.